Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Katowicach odwiedzisz multimedialny las

Marcin Nowak
Marcin Nowak
Las o każdej porze roku i wszystkie leśne ekosystemy na wyciągnięcie ręki. - To jedyne miejsce w regionie, gdzie przyrodę można usłyszeć, zobaczyć i dotknąć - zachwalają leśnicy.

Budynek katowickiego nadleśnictwa przy ul. Kijowskiej w katowickim Kokocińcu. Gdzieniegdzie jeszcze płaty śniegu, ale w tle słychać pierwsze rytmiczne świegoty ptaków, bo zbliża się wiosna. Niedaleko obiektu tłok - mijają się wycieczki przedszkolaków.

O Leśnej Sali Edukacyjnej zrobiło się głośno już kilkanaście miesięcy temu. Od tego czasu sześć niewielkich sal w piwnicach nadleśnictwa odwiedziło już kilka tysięcy zwiedzajacych.
- Mamy scenariusze przystosowane do różnych grup wiekowych. Odwiedzają nas uczniowie szkół gimnazjalnych, licealnych, ale również spragnieni szczegółowej wiedzy studenci czy jeszcze bardziej ciekawskie - przedszkolaki - śmieje się Sławomir Forystek, leśnik i przewodnik po ekspozycji.

Niepozorne sale kryją w sobie nowoczesne instalacje, gabloty z przedstawicielami leśnej fauny i flory, ekspozycje dotyczące wycinki drzew i leśnych szkodników. Na potrzeby odwiedzających zaaranżowano również gabinet nadleśniczego z zabytkowym biurkiem oraz jedyną w swoim rodzaju galerię zwięrzęcych futer.

Czytaj również: Koniec problemu dzików w Katowicach?

- Dzięki temu w sposób równie ciekawy tajemnice lasu mogą poznawać również osoby niewidome. Specjalna wykładzina informuje odwiedzającego, że przed nim znajduje się ekspozycja dotykowa. I są to kawałki futra leśnych zwierząt lub kory poszczególnych drzew - informuje Sławomir Forystek. - Dodatkowo wszystkie napisy i informacje są opisane alfabetem Braila - zaznacza Forystek.

Przyrodnicza lekcja trwa od 30 do 60 minut. Dodatkowo przewodnik może wyemitować na wyświetlaczu krótkie filmy o życiu lasu, grę - zgadywankę, czy interaktywny quiz dźwiękowy. Specjalny sytem kodów uruchamia różne dźwięki: ptaków, ssaków czy sygnałów myśliwskich.

Dzieciom najczęściej podoba się dzik i odgłosy wilka. Sławomir Fortysek wyjaśnia też dlaczego tyle dzików odwiedza ostatnio katowickie osiedla.
- Mama-dzik wie, że tam gdzie nasze śmietniki może znaleźć dużo pożywienia. Potem zapamiętuje to miejsce i zawsze wraca. Ze swoimi małymi dzikami - tłumaczy leśnik zainteresowanym przedszkolakom z przedszkola nr 1 w Lędzinach.

Niezwykłe muzeum czeka na wszystkich chętnych. Zwiedzanie jest bezpłatne, należy jednak najpier umówić się na wizytę telefonicznie w nadleśnictwie.


MM poleca:

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto