Mysłowickie Centrum Zdrowia Szpital nr 1 im. św.K.Boromeusza przy ul. Mikołowskiej 1 jest pierwszym szpitalem w Mysłowicach, który zgłosił się do ogólnopolskiego programu. To ważna informacja dla pacjentów, gdyż oznacza, że szpital wprowadza najwyższe standardy leczenia bólu pooperacyjnego.
Zyskają pacjenci
To ważna informacja dla pacjentów, gdyż oznacza, że te szpitale wprowadzają najwyższe standardy leczenia bólu pooperacyjnego. Wśród wymagań, które muszą spełnić te placówki, aby uzyskać certyfikat jest m.in. obowiązek regularnego mierzenia bólu u pacjentów po operacji, a także informowania pacjentów, przed zabiegiem, jakiego bólu mogą się spodziewać po operacji i w jaki sposób będzie on uśmierzany.
W mysłowickiej "jedynce" personel zajmujący się pacjentami w okresie około operacyjnym - anestezjolodzy, lekarze różnych specjalności zabiegowych oraz pielęgniarki, przejdą szkolenie z zakresu uśmierzania bólu pooperacyjnego. Na bieżąco prowadzony będzie monitoring natężenia bólu. Kilka razy w ciągu doby (co najmniej 4 razy). Pacjent, który przeszedł operację, powinien ocenić poziom odczuwanego przez siebie bólu. Wskazuje natężenie bólu posługując się skalą numeryczną (od 1 do 10) lub wzrokową - wskazując odpowiedni kolor odpowiadający jego odczuciom bólowym (od zielonego do czerwonego). Wyniki te powinny być zapisywane na karcie i służyć doborowi odpowiednich dawek leków przeciwbólowych.
Leczenie bez bólu powinno być standardem w całej UE
Polskie szpitale nie są zobowiązane wprowadzenia specjalnych procedur związanych z uśmierzaniem bólu pooperacyjnego - np. obowiązku regularnego monitorowania bólu. Chociaż procedury leczenia bólu są standardem w krajach Unii Europejskiej, w Polsce ich opracowanie i wdrożenie jest nadal kwestią „dobrej woli” szpitala. Decydują się na to tylko nieliczne z nich. Efektem jest niepotrzebne cierpienie pacjentów. Źle leczony ból pooperacyjny powoduje nie tylko zbędny ból pacjentów, ale bywa również przyczyną powikłań pooperacyjnych i wydłuża czas hospitalizacji.
Na właściwym leczeniu bólu zyskać mogą zarówno pacjenci jak i szpitale. Pacjent, który nie odczuwa bólu szybciej wraca do zdrowia, rzadziej zdarzają się powikłania pooperacyjne. Szybsza, przebiegająca bez komplikacji rekonwalescencja oznacza dla szpitala krótszą hospitalizację - a zatem ograniczenie kosztów. Nie bez znaczenia jest także zyskujący w oczach pacjentów wizerunek szpitala – pacjenci, dla których strach przed bólem jest jedną z największych obaw przedoperacyjnych wybierać będą szpitale, które zagwarantują im leczenie bez zbędnego cierpienia.
Bez bólu jest już w m.in. w Zabrzu i Piekarach Śląskich
Pierwsze certyfikaty zostały już przyznane. W woj. śląskim mają je już Zabrze (Szpital Kliniczny Nr 1 Śląskiego Uniwersytetu Medycznego), Piekary Śląskie (Samodzielny Publiczny Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej), oraz Gliwice (Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Klinika Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej, Centrum Onkologii- Instytut im. Marii Skłodowskiej- Curie). Certyfikaty „Szpital bez bólu” przyznają wspólnie Polskie Towarzystwo Badania Bólu oraz Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, Towarzystwo Chirurgów Polskich i Polskie Towarzystwo Ortopedyczne i Traumatologiczne.
Do programu cały czas zgłaszają się kolejne szpitale i oddziały, w tej chwili o uzyskanie certyfikatów stara się 54 szpitale i 15 oddziałów z całej Polski. Ich lista na bieżąco aktualizowana jest na stronie www.szpitalbezbolu.pl, która poświęcona jest programowi.
MMSilesia: Imprezowy rozkład jazdy
Repertuary filmowe | Spektakle teatralne | Festiwale, festiwale | Imprezy do rana |
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?