MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wakacje z MM: Do Olsztyna na zamek i w góry? Da się!

Marcin Nowak
Marcin Nowak
Zamiast jezior i żaglówek skałki, zamki, lochy i piękne widoki? Oczywiście, że tak. Mamy przecież swój Olsztyn i kto wie czy nie piękniejszy od tego warmińskiego.

Olsztyn to duża wieś gminna, rzut kamieniem od Częstochowy na drodze do Kielc. Dojechać tu możemy samochodem drogą krajową nr 1 w niecałe półtorej godziny. Miłośnikom rowerów polecamy również pociąg do Częstochowy, wysiadamy 2 albo 3 stacje przed miastem i na rowerze do Olsztyna mamy niecałe pół godziny drogi.

Niektórzy mówią, że Olsztyn to północny koniec "tej ciekawej Jury". Nic bardziej mylnego! Geologia pokazuje, że to samo serce Wyżyny Krakowsko-Wieluńskiej (prawidłowa nazwa), skąd roztacza się widok na bezkres Jury.

Największą atrakcją dla weekendowych turystów jest oczywiście olsztyński zamek, drugi zaraz po Ogrodzieńcu. Góruje nad zabytkowym ryneczkiem, który pokazuje miejską przeszłość Olsztyna. Zamek wybudował Kazimierz Wielki. Miał ochraniać zachodnie rubieże Królestwa Polskiego przed najazdem od strony Śląska i Czech, pełnił także funkcję więzienia królewskiego. Dziś pozostały już tylko malownicze ruiny jakby przyklejone do dziesiątek ostańców. Zamek imponuje rozmiarami i na szczęście nawet w najbardziej pogodny weekend na chwilę znajdziecie tu romantyczny kąt z dala od tłumu turystów. Ale ten kąt można znaleźć dalej, bardziej na południe.

Tutaj natura stworzyła jeden z najciekawszych kompleksów skałkowych na wyżynie - Góry Sokole. Kompleks zalesionych wzgórz o sporych wysokościach względnych. Najbardziej imponująco wyglądają z położonego bliżej zamku "Sfinksa" - sporego ostańca ogołoconego z drzew oraz... od środka, czyli ze stoków i jaskiń, których jest tu mnóstwo. Góry Sokole jako jeden z najdzikszych terenów Jury mają być zalążkiem projektowanego Jurajskiego Parku Narodowego.

Czytaj również: Żydowskim i maryjnym śladem w Żarkach

W samym Olsztynie, przy drodze na Biskupice jest jeszcze jedna atrakcja, którą trzeba po prostu zobaczyć.
Słynna ruchoma szopka z Olsztyna to obok Wambierzyckiej jeden z najcenniejszych tego typu zabytków w Polsce. Ponad 800 figur z drzewa lipowego nieśmiało gra dla turystów sceny z czasów Chrystusa. Jan Wiewiór - artysta, autor ekspozycji każdego gościa traktuje z wielkim szacunkiem, nie waha się przed rozpoczęciem barwnych opowieści o olsztyńskich legendach i tradycjach. Nie od parady w  końcu dzierży berło Mistrza Mowy Polskiej za rok 2007.

Olsztyn od dawna słynie również z drewnianych aniołów, których kilkanaście wisi w galerii Wiewióra. Opłata za zwiedzanie wraz z fotografowaniem wynosi 3zł, ale zdecydowanie warto. Część rzeźb z braku miejsca stoi na podwórku zagrody. Warto odwiedzić też “lochy” - piwnicę z podświetlaną i dźwiękową ekspozycją, dotyczącą historii zamku w Olsztynie.

Wakacje z MM:Masz pomysł na weekend poza aglomeracją? Robisz zdjęcia? Podziel się pomysłem, zaproponuj ciekawe miejsce! Dodaj artykuł!
od 7 lat
Wideo

Zaczęły się wakacje. Dalej pomimo wysokich cen wybieramy Polskę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto