Kto ma rację w sporze pomiędzy właścicielami pubów i restauracji na gliwickim rynku a władzami miasta. Te ostatnie już kilka miesięcy temu wyznaczyły wakacyjne miesiące na przeprowadzenie remontu rynku. Decyzji tej nie popierają jednak nawet dawni koledzy Zygmunta Frankiewicza, prezydenta Gliwic.
Wakacyjny utarg = przeżycie
- My naprawdę w tych miesiącach zarabiamy na przetrwanie słabych miesięcy zimowych. Bez tych pieniędzy równie dobrze możemy znaleźć sobie inne zajęcie - argumentują przedsiębiorcy skupieni wokół gliwickiego rynku.
Decyzja o rozpoczęciu remontu rynku akurat w czasie, gdy wyrastają na nim ogródki piwne to woda na młyn przeciwników urzędującego w Gliwicach prezydenta.
- To pomysł wzięty z kabaretu, kompletna paranoja. W okresie letnim pozbawia się mieszkańców możliwości korzystania z ogródków piwnych, a ich właścicieli do zarobienia pieniędzy - komentuje sprawę Zbigniew Wygoda z gliwickiej Platformy Obywatelskiej na łamach jednego z gliwickich portali. - To co w tej chwili dzieje się na rynku ma znamiona kampanii wyborczej - zarzuca Wygoda.
Właściciele punktów gastronomicznych postanowili połączyć siły i domagają się od Urzędu Miasta zadośćuczynienia za poniesione w trakcie remontu straty finansowe.
Miasto niewzruszone
- Władze Gliwic nie mogą rezygnować z prowadzenia remontów tylko dlatego, że oznacza to okresowe – czasem dotkliwe – utrudnienia dla pewnej grupy gliwiczan - czytamy w oficjalnym stanowisku gliwickiego magistratu.
Przedstawiciele gliwickich władz nie widzą także możliwości wypłacenia pieniędzy w ramach odszkodowania za straty finansowe spowodowane remontem rynku.
- Samorząd nie ma możliwości prawnych, żeby wypłacać w takich sytuacjach pieniądze – wyjaśnia na łamach Miejskiego Serwisu Informacyjnego Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.
Rzecznik przywołuje analogiczną sytuację, gdy w Gliwicach zamknięto ulicę Pszczyńską.
- Wtedy rzedsiębiorcy także żądali rekompensat finansowych. Teraz wartość działek, które posiadają przy największym skrzyżowaniu autostradowym w Polsce, jest zdecydowanie wyższa niż wcześniej. Interesy też z pewnością kwitną. I jakoś nikt nie proponuje podzielenia się zyskami zwiększonymi z powodu inwestycji publicznej - argumentuje Jarzębowski.
Restauratorzy zapowiadają, że broni nie złożą, zwłaszcza, że remont ma potrwać co najmniej do października, gdy ogródki piwne przestają być popularne.
Więcej zdjęć z przebudowy gliwickiego rynku na forum Skyscrapercity |
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?