Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Grzyb: - Ruch nie należy jeszcze do ścisłej czołówki Ekstraklasy

Przemysław
Przemysław
Porażka Ruchu z Wisłą Kraków pokazała, że "Niebiescy" nie należą jeszcze do ścisłej czołówki piłkarskiej Ekstraklasy. Stwierdzenie to potwierdzili Wojciech Grzyb i Andrzej Niedzielan.

Ruch Chorzów w spotkaniu z Wisłą prezentował się dobrze i przez większą część meczu kontrolował przebieg spotkania. To jednak nie wystarczyło na rozpędzoną "Białę Gwiazdę", która w końcówce pokazała "Niebieskim", że do czołówki chorzowianom jeszcze dużo brakuje.

- Spotkanie z Wisłą pokazuje, że Ruch do ścisłej czołówki ligi jeszcze nie należy i dużo pracy przed nami. Pewnie na koniec rundy będziemy w wyższej części tabeli, więc powinniśmy się cieszyć z tego co mamy - powiedział po meczu Wojciech Grzyb.

Podobnego zdania był strzelec jedynego gola dla Ruchu, Andrzej Niedzielan: - My nie jesteśmy 5 czy 10 lat w czołówce. Dopiero do niej dobijamy i musimy jeszcze dużo pracować. Zagraliśmy dobrą zeszłą rundę i nie powinniście wymagać od nas cudów - skomentował.

Niebiescy w tym sezonie przegrali wszystkie mecze z drużynami ze ścisłej czołówki. Podopieczni Waldemara Fornalika dwukrotnie przegrali z Wisłą (0:2 i 1:3), ulegli również na wyjazdach Legii Warszawa (0:2), Lechowi Poznań (1:3) i GKS-owi Bełchatów (1:2).

Czy chorzowian stać więc na miejsce premiowane grą w europejskich pucharach? Na pewno tak, ale Ruch potrzebuje zimą wzmocnień. Po meczu z Wisłą właśnie w tym przyczyn porażki upatrywał Waldemar Fornalik: - Wygrał zespół, który grał dobrą piłkę i dysponuje na ten moment większym potencjałem ludzkim niż my - skomentował szkoleniowiec Ruchu. Przerwa zimowa w Chorzowie zapowiada się więc niezwykle ciekawie.


MMSilesia: Sportowe życie regionu




Nowy Stadion Śląski w 2011 roku [Wideo]

Kibicowskie graffiti powstaje w Sosnowcu
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto