Gustował w młodych, szczupłych kobietach, jednak jego sposoby na "zaskarbienie" względów płci pięknej mało miały wspólnego z zachowaniem akceptowalnym społecznie...
- Ataki gwałciciela miały miejsce w okresie od maja do lipca i następowały w różnych porach dnia w rejonach kompleksów leśnych, mieszczących się w okolicy Dąbrowy Miejskiej i osiedla Miechowice. Schemat działania gwałciciela każdorazowo był taki sam. Wypatrywał mające od 25 do 30 lat szczupłe kobiety i w dogodnym dla siebie momencie chwytał je wpół, wciągał w zarośla, a tam zabierał im telefony komórkowe oraz żądał oddania bielizny. Obezwładnione strachem kobiety zmuszał do seksu, po czym oddawał im bieliznę i uciekał - wyjaśnia metodykę działań przestępcy asp. szt. Adam Jakubiak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.
Na trop agresora udało się natrafić po relacji, jaką policjantom zdała jedna z jego niedoszłych ofiar. Kobiecie udało się zbiec i przekazać informację o charakterystycznych, niebieskich oczach bytomianina.
- Mężczyzna przed dwoma laty był już karany za kradzieże i napady dokonywane na kobietach. Tym razem w wykryciu sprawcy napaści niebagatelną rolę odegrała praca operacyjna bytomskich policjantów i zastosowanie najnowocześniejszej techniki. Zaskoczony zatrzymaniem mężczyzna przyznał się do napaści i zgwałceń - dodaje policyjny rzecznik.
Na nauczenie się właściwego podejścia do seksualności i poszanowania godności innych osób 34-latek będzie miał teraz sporo czasu... Kara, którą wymierzy mu sąd może sięgać nawet 12 lat więzienia.
Policjanci zbierają także informacje o wszystkich podobnych zdarzeniach, które miały w ostatnim czasie miejsce w Bytomiu. Niewykluczone, że odpowiada za nie ta sama osoba.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?