Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Z ulic województwa znikną minibusy?

Redakcja
- Minister Grabarczyk chyba nie zna realiów tego kraju, bo chce ...
- Minister Grabarczyk chyba nie zna realiów tego kraju, bo chce ... Jędrzej Bogus
Nowa ustawa uderza w przewoźników jeżdżących z Katowic przez Sosnowiec i Dąbrowę Górniczą do Olkusza. Zapowiadają protesty.
Zobacz również:
Wpadłeś w dziurę! Możesz liczyć na odszkodowanie

Kierowcy minibusów, którzy codziennie przewożą tysiące pasażerów,  przeżyli szok gdy Sejm przyjął nowelizację przepisów dotyczących pobierania opłat. W myśl ustawy dla pojazdów powyżej 3 i pół tony płatne będą oprócz autostrad i dróg ekspresowych również drogi wojewódzkie. Ustawa ma wejść w życie na początku lipca i dotknie również przewoźników z naszego województwa, m.in. jeżdżących drogą krajową 94 na trasie Katowice przez Sosnowiec, Dąbrowę Górniczą do Olkusza.

- Dla nas to rozporządzenie to duży cios. Obecnie ważą się losy opłacalności tego biznesu. Wprowadzenie opłat za DK 94 spowoduje, że wykonując dziennie 48 kursów będziemy miesięcznie musieli zapłacić od 15 do 20 tysięcy złotych, a my tyle nawet nie zarabiamy. Dlatego będzie trzeba zlikwidować część połączeń - wyjaśnia MM Silesii Łukasz Kluczewski przewoźnik z MK BUS.

Opłaty będą pobierane drogą elektroniczną (za pomocą obecnie montowanych bramek) i mają pomóc we właściwym utrzymaniu dróg.

- Jak ktoś jedzie tą trasą raz na wycieczkę do Ogrodzieńca, czy Krakowa to ta opłata bardzo go nie zaboli. My jeździmy tą drogą kilkanaście razy dziennie przez siedem dni w tygodniu. Oznacza to, że będziemy musieli znacząco podnieść cenę biletów i zwolnić część kierowców. A to oczywiście uderzy w pasażerów, głównie tych mniej zamożnych, którzy do pracy, czy szkoły nie mogą dojeżdżać swoim autem - dodaje Kluczewski.

Olkuscy przewoźnicy wspierani przez lokalnych polityków wysłali w tej spawie pismo do ministra Grabarczyka. Proszą w nim by Ministerstwo Infrastruktury zwolniło przewoźników poruszających się do 100 kilometrów z opłat, lub wprowadziło jedną zryczałtowaną, którą będą w stanie zapłacić.

- Napisaliśmy pismo, licząc, że uda się przekonać ministra do naszych racji. Niestety nie otrzymaliśmy od niego odpowiedzi. Widać nie interesują go takie sprawy. Dlatego zwróciliśmy się do Kancelarii Premiera. We Wrocławiu udało się uzyskać zwolnienie z opłaty za A4, która jest obwodnicą, może i nam się uda - podsumowuje właściciel.

Kierowcy zrzeszeni w Małopolskim Stowarzyszeniu Przewoźników Osobowych zapowiadają, że gdy ich postulaty nie zostaną wysłuchane będą zmuszeniu do podjęcia bardziej radykalnych kroków. Planują między innymi blokady dróg wojewódzkich. Sami podróżni solidaryzują się z przewoźnikami.

- Codziennie jeżdżę do szkoły do Katowic. O każdej porze ten bus jest pełny. Nie wyobrażam sobie co się stanie gdy ich zabraknie. Mieszkam w Olkuszu i to najszybsze połączenie. Pociągi kursują tylko kilka razy dziennie i jadą prawie dwie godziny, więc właściwie nie ma alternatywy. Nie wyobrażam sobie co się stanie gdy połączenia nagle będą droższe - przyznaje ze smutkiem Kamil Kwiecień, student UŚ.

Podobnego zdania byli inni pasażerowie, z którymi wczoraj rozmawialiśmy w jednym z jeżdżących z Olkusza minibusów. Problem opłat dotyczy nie tylko DK 94, podobna sytuacja będzie na innych drogach wojewódzkich, można zatem spodziewać się fali protestów.

Podobne tematy:
Masz zdjęcia to tego materiału? Wyślij na adres [email protected] lub skorzystaj z aplikacji MoDO

Opublikuj materiał i wygraj nawet 500 zł!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto