O tym, że odkopywanie i zbieranie złomu to wciąż bardziej opłacalny interes, niż praca na etacie nie trzeba przekonywać tzw. złomiarzy. W każdym mieście aglomeracji łączą się w grupy, dzielą obszarami i pilnują ich jak oka w głowie. Czy takie było tło morderstwa, do którego doszło w domu przy ulicy Wolności w minioną środę?
- W środę, w jednym z mieszkań przy ulicy Wolności został pobity ze skutkiem śmiertelnym 44-letni zabrzanin. Już następnego dnia policjanci zatrzymali 6 osób podejrzewanych o związek ze zbrodnią. Dzień później dwóch z nich usłyszało prokuratorskie zarzuty - informuje asp. sztab. Marek Wypych, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Zaatakowani przez grupę mężczyzn złomiarze zostali w ten sposób "ukarani" za podbieranie złomu z terenu "należącego" do napastników.
- Jeden z podejrzanych, 37-letni gliwiczanin systematycznie zbierał złom w rejonie drogi krajowej Nr 88. Aby odkopywany złom szybko sprzedać wynajął okolicznych złomiarzy. Gdy dowiedział się, że ci oszukują go sprzedając rury „za jego plecami” postanowił ich pobić. Z pomocą kolegi jednego z nich dotkliwie pobili, jednocześnie zmuszając go do oddania zarobionych zysków. Drugi z pobitych mężczyzn zmarł - relacjonuje policyjny rzecznik.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?