Zajęcia utrudnią studentom głosowanie

Wielu studentów zaocznych skarży się, że przez niedzielne zajęcia na uczelni nie będą mieli okazji zagłosować.

- Muszę przyznać, że moja uczelnia mnie zawiodła. Studiuję zaocznie we Wrocławiu, a mieszkam w Gliwicach. W niedziele zajęcia trwają od godz. 8 do godz. 20. Nie zdążę niestety wrócić do domu, tak aby mieć szansę zagłosować. Oczywiście mogłam załatwić sobie podanie o możliwość glosowania w innym miejscu, ale ucząc się i pracując codziennie brakowało mi czasu. Poza tym wolałabym glosować na polityków, których znam, a nie na anonimowe postacie z list okręgowych Wrocławia – tłumaczy Marta Ciomek, studentka.

Podobnie jak uczelnia we Wrocławiu, tak i niektóre uczelnie na Śląsku nie przewidują godzin rektorskich, a więc dnia wolnego od zajęć ze względu na trwające w tym dniu wybory parlamentarne.

- Nie przewidzieliśmy godzin rektorskich dla studentów zaocznych, którzy będą mieli zajęcia w niedzielę – informuje rzecznik Uniwersytetu Ekonomicznego, Marcin Baron.

Podobna sytuacja ma miejsce na Politechnice Śląskiej.

- Nie widzę żadnego problemu w tym, że w niedzielę zajęcia będą odbywać się normalnie. Dla studiów zaocznych nie przewidujemy żadnych godzin rektorskich. Uważam, że lokale są otwarte w takich godzinach, że student przed, po czy w trakcie przerwy w zajęciach będzie miał okazję zagłosować. Ci, którzy dojeżdżają z daleka mogą poprosić o upoważnienie do głosowania w okręgu wyborczym w innym mieście. Ja sam tak uczyniłem – wyjaśnia Paweł Doś, rzecznik prasowy Politechniki Śląskiej.

Jedynie Uniwersytet Śląski przewidział godziny rektorskie dla studentów zaocznych.

- Wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom studentów i ustaliliśmy, że niedziela będzie na UŚ dniem wolnym od zajęć dydaktycznych, tak by ułatwić studentom oddanie głosu w wyborach parlamentarnych – wyjaśnia Jacek Szymik-Kozaczko, rzecznik prasowy Uniwersytetu Śląskiego.

Z takiego obrotu sprawy najbardziej zadowoleni są studenci UŚ-u.

- Bardzo się cieszę, że moja uczelnia umożliwiła wszystkim udział w wyborach. Wiem, że na innych uczelniach zajęcia odbywają się normalnie i przez całą niedzielę. Uważam takie działanie za co najmniej dziwne - każdy powinien mieć prawo udziału w wyborach i zagłosować na takich polityków, jakich wybrał – mówi Katarzyna Hołda, studentka Uniwersytetu Śląskiego.

Jeszcze tylko do 7 października można pobrać zaświadczenie o prawie do głosowania w dowolnym lokalu wyborczym. Zaświadczenie pobiera się w urzędzie gminy, w miejscu zameldowania. Takie zaświadczenie daje możliwość głosowania tylko na polityków z okręgu, w którym głosujemy.

- Wniosek w tej sprawie można złożyć pisemnie, faksem lub w formie elektronicznej. Zaświadczenia nie trzeba odbierać samodzielnie. Może to zrobić osoba upoważniona. Pełnomocnictwo powinno zawierać takie dane jak: imię i nazwisko, numer dowodu, PESEL, adres zamieszkania zarówno osoby upoważniającej jak i upoważnionej – informują organizatorzy akcji Masz głos, masz wybór.

9 października wszystkie lokale wyborcze będą czynne od godziny 7 do 21.