Projekt dotyczy wpływu warunków meteorologicznych na jakość powietrza na pograniczu Śląska i Moraw. Komu takie badania są potrzebne?
Mieszkańcom, po obu stronach granicy. To po pierwsze. Ale ekspertom i władzom także. Dlaczego? Bo stan powietrza na pograniczu Polski i Czech jest problemem bardzo ważnym i ważkim od wielu lat. Pamiętamy jeszcze czasy, kiedy przerzucaliśmy się informacjami, kto, kogo i w jakim stopniu truje. Przekonywaliśmy się wzajemnie, że to przemysł powoduje zanieczyszczenia. Każda strona miała swoje racje, ale dopiero współpraca daje podstawy do konkretnych wniosków.
I jakie one są?
Jakość powietrza na pograniczu polsko-czeskim jest fatalna. Niedotrzymywane są normy jakości powietrza, które narzuca nam Unia Europejska. Główne zanieczyszczenia, które nie utrzymują standardów UE, to jest oczywiście, tradycyjnie pył zawieszony, jest również bardzo istotny problem benzo(a)pirenu, czasami pojawia się problem NO2 i również z sezonie letnim problem ozonu troposferycznego.
Badania są po to, aby przełożyć je na konkrety. Obie strony są co do tego zgodne?
Na szczęście tak. Nie ukrywam, że zainspirowało nas też duże zainteresowanie polityczne tym zagadnieniem. Jest podpisane memorandum w sprawie poprawy jakości powietrza na terenach przygranicznych Polski i Czech. Nie bez znaczenia jest także fakt, że rok 2013 został przez Komisję Europejską nazwany Rokiem Powietrza. To jest "zielone światło".
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?