MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Alpinarium na Szyndzielni zarasta chwastami. Będzie afera?

Jacek Drost
Informacja o tym, że ponadstuletnie alpinarium przy schronisku na Szyndzielni - otwarte po gruntownej modernizacji z wielką pompą pod koniec ub. roku - zarasta chwastami obiegła Bielsko-Białą lotem błyskawicy.

Poirytowała nie tylko miłośników pieszych wędrówek, ale i zwykłych mieszkańców, bo przecież alpinarium ma być wielką atrak-cją dla przyjezdnych, a tu taka klapa - unikatowe rośliny giną w gąszczu chwastów. Kto więc ma je plewić?

- Nie jestem właścicielem te-go terenu. On należy do Pols-kiego Towarzystwa Turystycz-no-Krajoznawczego w Bielsku-Białej, więc to nie jest pytanie do mnie - stwierdził krótko Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja z Wilkowic, który był inicjatorem odnowienia zapuszczonego alpinarium, a do pomysłu przekonał władze Bielska-Białej, bielski oddział PTTK oraz Nadleśnictwo Bielsko.

Edmund Brzozowski, prezes bielskiego PTTK: - Faktycznie, trochę to wygląda tak, że z hukiem otwarto alpinarium, a plewić nie ma kto. Jestem prezesem od niedawna, ale z tego, co mi wiadomo, to odchwaszczaniem mają się zajmować pracownicy Nadleśnictwa Bielsko.

To wszystko mieli robić oni. Jako PTTK możemy udostępnić im klucze od alpinarium - stwierdził prezes Brzozowski, zapewniając, że z jego strony jest dobra wola do działania.

Nie brakuje jej także leśnikom, którzy uważają, że cała sprawa jest rozdmuchana.

- Informacje o tym, że alpinarium nie jest plewione to prowokacja. Nie chcę mówić, kto za tym stoi. To jest robione złośliwie. Chwyt pewnego człowieka poniżej pasa - irytuje się nadleśniczy Hubert Kobarski z Nadleśnictwa Bielsko.

To, co jest w alpinarium, to wcale nie są chwasty, tylko rośliny, które zostały zasadzone i rosną w tym piętrze Beskidów. Dla niektórych to chwasty, a dla nas ciekawe rośliny - mówi. Dodaje jednocześnie, że w tym roku już dwa razy plewili alpinarium.

Najpierw, jeszcze w maju, zrobili to pracownicy nadleśnictwa, praktykanci i stażyści, a później uczestnicy obo-zu naukowego. - Chcemy jeszcze ze dwa razy wyplewić alpinarium - zaznacza Kobarski.

Od 1906 roku

Alpinarium zostało założone w 1906 r. przez Edwarda Schnacka, bielskiego muzealnika i przyrodnika.

Na kilkuset metrach kwadratowych zostały posadzone rośliny spotykane nie tylko w Beskidach, ale i w rejonie Alp, w sumie ponad sto gatunków, m.in. szarotki, zawilce, kukliki. Wszystkie opisane po polsku i łacinie. W ub. roku alpinarium zostało gruntownie odnowione.

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto