Wczoraj w godzinach popołudniowych policjanci z bytomskiej sekcji kryminalnej Komisariatu II zajrzeli na targ miejski**przy ulicy Rostaka** w Bytomiu. Zobaczyli tam niepewnego, błąkającego się młodego chłopaka, którego zagadnęli.
Okazało się, że 15–latek przyszadł tam z zamiarem sprzedania świeżo skradzionego telefonu. Pech chciał, że wziął policjantów kryminalnych za potencjalnych kupców. Ci idąc za ciosem, zaoferowali złodziejowi 120 zł, za telefon wart ok. 550zł, bo potwierdzili słowa nastolatka, że „telefon jest jeszcze ciepły”. Chłopak był zszokowany, kiedy oznajmiono mu, że jest zatrzymany.
- Sam przyznał się potem do wszystkiego. Powiedział, że wyrwał telefon dziewczynie, która akurat przez niego rozmawiała na Placu Wolskiego w Bytomiu. Dziewczyna nawet nie zdążyła zgłosić zawiadomienia o kradzieży, zrobiła to dopiero wczoraj – powiedział MM Silesii asp. sztab. Adam Jakubiak z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu. Po prostu – książkowa wpadka – dodał.
Czytaj także: Bytom: Świadek pomógł złapać "kolekjonerów" damskich torebek [Foto] |
Skradziony telefon wrócił do rąk prawowitej właścicielki. Nieletni sprawca kradzieży odpowie przed sądem rodzinnym, który zadecyduje o jego dalszym losie.
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?