Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cepelia to przeżytek? Na Śląsku jest 9 takich sklepów

Katarzyna Spyrka
Urszula Rybka jest mistrzynią w koronkowej robocie. Ale taka praca musi kosztować!
Urszula Rybka jest mistrzynią w koronkowej robocie. Ale taka praca musi kosztować! Jacek Bombor
Cepelia. Dziś to słowo jest synonimem kiczu. Kiedyś było jego zaprzeczeniem: oznaczało sztukę ludową w dobrym guście i w ekskluzywnej cenie.

Odnosiło się do sieci sklepów Centrali Przemysłu Ludowego i Artystycznego. I choć ten związek spółdzielni rękodzieła już nie istnieje (działał w latach 1949-1990), to sklepy z jego charakterystycznym logo jeszcze działają. A raczej ledwo zipią.

Nic dziwnego, bo na tle tanich, choć z reguły tandetnych gadżetów pseudoludowych "made ich China", ręcznie dziergane, rzeźbione czy malowane prace są bez szans . Nikogo więc nie powinno dziwić, że Cepelie chylą się ku upadkowi. Aż trudno uwierzyć w to, że sklep z niemal 48-letnią tradycją, Cepelia w Rybniku, odlicza ostatnie dni do zamknięcia.

W listopadzie koniec

Rybnicka Cepelia przy ul. Sobieskiego działa od 1964 r., ale już niedługo. 1 listopada zostanie po niej wspomnienie.

O dziwo, na tę wieść, jak nigdy wcześniej, zaczęli się zjeżdżać mieszkańcy z okolicznych miast i wykupują, co się da. Wcześniej przez wiele miesięcy sklep świecił pustkami. Zachętą jest oczywiście wyprzedaż. A może trochę sentyment też.

- No tak, teraz, jako że mamy likwidację sklepu, to obniżyliśmy ceny o 40 procent, więc chętnych nie brakuje - mówi Teresa Hulim, ekspedientka od 24 lat.

Podobnie jak jej koleżanka, Gabriela Baszczoń, która w rybnickiej Cepelii przepracowała 27 lat, nie wyobraża sobie pracy w innym miejscu.

Co dalej z cepeliami? Czytaj na dziennikzachodni.pl

Czy miasta powinny pomóc Cepeliom w walce o przetrwanie? Piszcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto