Gorzelik w ogniu pytań Zagłębiaków [Zdjęcia + Wideo]

Spotkanie w Zespole Szkół Technicznych i Licealnych przy Legionów w Sosnowcu

zaczął od przedstawienia do czego dąży Ruch Autonomii Śląska. - Do tego potrzebne jest świadome społeczeństwo, które wyraziło by taką wolę w referendum.  Dzięki temu województwa miały by większe prawa. Doprowadzilibyśmy do decentralizacji władzy, co jest jednym z naszych celów. Dzięki temu, autonomie miały by o wiele większe prawa i możliwość stanowienia o sobie - mówił Gorzelik.

Odniósł się również doartykułu w MM Silesii - To nie jest tak, że uważam się za ojca zagłębiowskiego regionalizmy, ale ja i inny członkowie Ruchu Autonomii Śląska uważamy, że pojawienie się innych grup regionalnych jest odpowiedzią na silne regionalne grupy na Górnym Śląsku.

Wspomniał również o programie, który chce realizować jako wicemarszałek województwa - o rozwijaniu edukacji regionalnej, Industriadzie, budowie nowej siedziby Muzeum Śląskiego. czy wyborze koloru krzesełek Stadionu Śląskiego. Odniósł się również do tematu kolei regionalnych. Tu jednak nie miał dobrych wiadomości - nie uda nam się, przynajmniej w tej kadencji, rozwiązać tej kwestii. Jest po prostu za dużo zaniedbań, ale trzeba przyjąć jakiś plan strategiczny i go realizować - mówił Gorzelik.

Głos w sprawie autonomii zabrał również prof. Jacek Wódz - koncepcja autonomii nie jest niczym nowym. Możemy je podzielić na dwa rodzaje. Jest ta terytorialna, jak i autonomia ludzi jak np. w Belgii. Trzeba ewoluować i to jest fakt z którym musimy się zmierzyć. Regionaliści zmieniają swój charakter. Jeśli wszystko dalej będzie tak się rozwijać,

ma duże szanse na osiągnięcie swoich celów. jeśli by się to udało i władze w Warszawie doprowadziły by do decentralizacji to powstałoby państwo regionalne. Zastawia mnie tylko czy RAŚ będzie dalej realizował swoje postulaty będąc w koalicji z partnerem, któremu mogą one nie pasować.

Pierwszy swoje pytanie zadał

, który również został zaproszony na spotkanie - Mnie nie interesuje to co głosi teraz pan Gorzelik, bo to jest jakaś wersja light

, mnie interesuje co ruch może dać metropolii, jak i każdemu z czterech subregionów znajdujących się w województwie śląskim?

Następnie swoje pytania zadawali przybyli na spotkanie. Pytali głównie o to jak w ocenie

, który ma teraz duże znaczenie w województwie, jest rola Zagłębia Dąbrowskiego? O to czy warto tworzyć autonomię, gdy w ostatnim spisie powszechnym tylko 175 tysięcy osób zadeklarowało narodowość śląską? O program RAŚ, jego statut organiczny, politykę edukacyjną nastawiona na promocję Ślązaków, czy wizję podziału województwa, w którym - jak mówił Gorzelik - nie ma miejsca na Częstochowę.

- Mam przy sobie statut organiczny pańskiego stowarzyszenia, tutaj prezentowana jest mapa naszego regionu. Mówi pan, że ziemia częstochowska nie pasuje do województwa, a w kwestii Zagłębia mówi pan o autonomii wewnątrz autonomii. Docierają sprzeczne sygnały. To jest pan za zachowaniem województwa w takim stanie jaki jest? Czy nie pora pozbyć się tego jak to nazywamy kłamstwa śląskiego? Mam również przed sobą list otwarty, który pan podpisał przeciw nazwaniu metropolii Silesia? - pytał

, prezes

.

W kwestii podziału województwa Gorzelik odpowiedział, że obecny podział to jawne ignorowanie woli mieszkańców, gdyż jak to ma miejsce w Częstochowie, jej mieszkańcy nie są związani ze Śląskiem i to oni nadal nie zgadzają się z nowym podziałem administracyjnym. W kwestii Zagłębia zaznaczył, że to tylko wola jego mieszkańców jest decydującą i to od niej zależy jak będzie dalej wyglądała współpraca.

- To od mieszkańców Zagłębia wszystko zależy. Jeśli wyrażą chęć współtworzenia województwa z mieszkańcami Górnego Śląska,  to władze autonomii będą współpracować. Zagłębiacy muszą się zastanowić na jakich warunkach do takiego projektu chcą przystąpić. To jest moja wizja autonomii. To jest trochę futurologiczne stwierdzenie, ale w przypadku wspólnej autonomii, Zagłębie powinno mieć możliwość tworzenia swojej polityki regionalnej - odpowiadał Gorzelik.