Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice Metropolia Kultury 2015, a serce ESK nowym logiem miasta?

Piotr Kalsztyn
Piotr Kalsztyn
Archiwum, Jacek Tomaszewski
Władze miasta deklarują, że przegrana w konkursie nie jest końcem zmian, które zachodzą w mieście.
Czytaj również: Tadeusz Sławek po przegranej walce o ESK

Podczas specjalnej konferencji prasowej prezydent miasta zapewnił, że wszystkie działania, które były związane z ESK 2016 będą kontynuowane i wspierane z budżetu miasta. Zmianie ulegnie na pewno rok kulminacyjny wydarzeń. Wstępnie proponuje się rok 2015,  a zamiast ESK mielibyśmy mieć KMK, czyli Katowice Metropolia Kultury

Poniżej zamieszczamy rozmowę z prezydentem Katowic, Piotrem Uszokiem.

Jak Pan zareagował na wieść o przegranej?

Piotr Uszok: Muszę powiedzieć, że smutek był wielki, widziałem łzy w oczach niektórych członków naszego zespołu. Bardzo identyfikowali się z tym projektem, widziałem podczas przesłuchań komisji, że są bardzo zaangażowani i perfekcyjnie przygotowani.

Stało jak się stało, nie można mieć pretensji do nikogo, takie są konkursy. Pogodziliśmy się z tym, ale to na czym nam najbardziej zależy, to zachowanie tego zapału i energii. To co się stało w ostatnich latach w Katowicach i metropolii Silesia jest niesamowite. Jako prezydent miasta deklaruję funkcjonowanie biura i zachowanie środków. Myślimy o roku kulminacyjnym, już na pewno nie 2016, bo nie można konkurować z miastem, które jest Europejską Stolicą Kultury, miastem wskazanym przez ekspertów. W roku 2015 jest 150-lecie naszego miasta, nadania praw miejskich, może ten rok będzie właściwy. Bardzo mi zależy żeby ten potencjał, który został wygenerowany, przede wszystkim wśród mieszkańców, nie został zmarnowany.

Co właściwie stało się z mieszkańcami przez ostatnie 2 lata?

Żeby zmieniać miasto to trzeba zacząć od mieszkańców. Jeśli ludzie uwierzyli że warto być z sobą, warto cieszyć się, warto uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych, to to jest fantastyczne. Nie mówię tylko o dużych wydarzeniach – dyrektorzy domów kultury opowiadają, że na imprezy organizowane przez MDKi przychodzą młodzi ludzie, czego nie było wcześniej. Chcę żeby ten zapał i energia pozostały, żeby miasto było przyjazne, zapraszało i zachęcało do odwiedzin. Bez mieszkańców tego nie zrobimy.

Czego Pan się nauczył od tych młodych ludzi?

Że warto im zaufać, dać duży sposób swobody. Współpracuje się rewelacyjnie.

A może zmienić logo miasta na serce ESK?

Rzeczywiście takie opinie się pojawiają, konsultowaliśmy to z twórcami tego logo i nie ma żadnych przeciwwskazań. Trzeba ten temat jeszcze przemyśleć, ale jesteśmy naprawdę bardzo otwarci. Jeśli coś identyfikuje jedność mieszkańców i podoba się mieszkańcom, to powinno być symbolem miasta i jestem przekonany, że tak się stanie.

Podsumowując, wszystko będzie kontynuowane?

Tak, tu się nic nie zmienia, chociaż prędkość dochodzenia do tego wysokiego poziomu na pewno będzie mniejsza, niż gdybyśmy mieli tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Tego nie ma i trzeba mieć świadomość, że z punktu widzenia marketingowego to już nie jest to samo. Ale chcę żeby ten zapał, który został wygenerowany pozostał - na tym mi najbardziej zależy.

Street Art w KatowicachCzesław Śpiewa na MariackiejTłumy na Mariackiej
Dziennikarze obywatelscy i ESKArt Color BalletDiscover Katowice
Oni walczą o ESKBitwa na papier toaletowyLogo na budynkach
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto