Rozprężenie w obronie, brak koncentracji i podejście do meczu jako "zwycięzcy" - to były główne przyczyny przegranej w Niepołomicach wg pierwszego rozgrywającego Alby, Łukasza Adamczyka.
Do zwycięstwa drużynę z Chorzowa poprowadził duet Spychała - Walczuk. Te mankamenty mieli wyeliminować zawodnicy z Chorzowa przed spotkaniem z Kielcami. Standardowo początek spotkania nie układał się po myśli szkoleniowca z Chorzowa. Alba w pierwszej połowie toczyła wyrównaną walkę z ekipą z Kielc, ale schodziła na przerwę przegrywając 5 punktami.
| Polecamy również: Kolejne zwycięstwo piłkarek ręcznych Ruchu Chorzów |
Jedynym jasnym punktem w ekipie Alby był Adam Spychała, dzięki jego akcją chorzowianie zniwelowali większą różnicę punktową. Początek 2 połowy był jeszcze wyrównana, jednak im bliżej końca tym większa przewaga rysowała się po stronie chorzowian.
Pod koniec 3 kwarty po trójce Adamczyka, chorzowianie wyszli na jednopunktowe prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Trener Sobecki ustawił obronnę strefową na czwartą kwartę, dzięki czemu goście zupełnie pogubili się w ataku.
- Wygraliśmy ten mecz siłą woli i walki, i determinacją. Pokazaliśmy, że mamy charakter i że jesteśmy drużyną. Zagraliśmy dobrze w obronie, wyprowadziliśmy parę kontr i to zadecydowało - potem już tylko kontrolowaliśmy wynik - podsumował spotkanie Adamczyk. Następne spotkanie chorzowianie, rozegrają w hali Wisły w Krakowie 7 listopada.
UKS Alba Chorzów - UMKS Kielce 81:67 (17:20, 16:18, 26:16, 22:13)
Alba: Spychała 28, Nowak 4, Adamczyk 6, Podulka 5, Jankowiak 0, Lis 0, Walczuk 27, Podbiał 2, Białdyga 9 i Broda 0.
UMKS: Pilecki 24, Rak 14, Makuch 10, Miernik 6, Gil 6, Bacik 3, Dziura 2, Fąfara 2, Łata 0.
MMSilesia: Sportowe życie regionu
|
 |
|
|
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
