Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieudana podróż Ruchu do północnej Polski

Redakcja
Po remisie i odpadnięciu we wtorek z Pogonią Szczecin, "Niebiescy" przegrali w ligowej potyczce z Jagiellonią Białystok 1:0.

Ruch rozpoczął spotkanie trochę zmienionym składem w porównaniu do wtorkowego meczu z Pogonią. W wyjściowym składzie zabrakło m.in Artura Sobiecha i Michała Pulkowski. W ich miejsce pojawili się Andrzej Niedzielan i Damian Świerblewski.

Początek spotkania to przewaga w środku pola Jagielloni. Gospodarze próbowali grali większość piłek do dwóch najbardziej wysuniętych zawodników Jagi Kamila Grosickiego i Tomasza Frankowskiego. W 12 minucie do ostrego stracia doszło pomiędzy Thiago Cionkiem a Andrzejem Niedzielanem. Obrońca Jagi uderzył w powietrzu Niedzielana. Ten upadł na murawę, jednak sędzie nakazał grać dalej. Napastnik Ruchu zdenrwowany wstał i rzucił bidonem za co zobaczył żółtą kartkę, która go eliminuję z meczu z Lechem Poznań.

Pierwszy strzał w meczu padł dopiero w 22 minucie a jego autorem był Tomasz Frankowski. W 29 minucie znakomitą akcję nie wykrozystali gospodarze. Po sporym zamieszaniu piłka trafiła wprost pod nogi Bruno, a ten z 5 metrów nie trafia w bramkę.

Niebiescy do gry włączyli się dopiero od 30 minuty spotkania. Pierwszy sygnał do ataku dał Łukasz Janoszka, jednak jego strzał zatrzymał Grzegorz Sandomierski. Kolejne próby Damiana Świerblewskiego, również nie przyniosły zamierzonego skutku. W 37 minucie świetnym rajdem lewą stroną popisał się Świerblewski, który dograł piłkę w pole karne ale tam nieczysto w piłkę trafia Andrzej Niedzielan. Ruch zdecydowanie przejął inicjatywę w końcówce pierwszej połowy, jednak nie potrafili wykorzystać swoich okazji.

Druga część spotkania to ponowny atak Jagielloni. Już w 48 minucie po pięknym zagraniem Tomasza Frankowskiego na strzał zdecydował się Jarosław Lato, pilkę sparował Krzysztof Pilarz. Minutę poźniej na samotnym rajd zdecydował się Kamil Grosicki, jednak i tym razem górą okazał się Pilarz. Kluczownym momentem spotkania okazał się 51 minuta spotkania. Po dobrym wykonaniu rzutu rożnego przez Frankowskiego do pilki najwyżej wyskoczył Andius Skerla i skierował ją do bramki.

Od tej chwili "Niebiescy" próbowali odrobić straty. Trener Fornalik wpuścił na murawę trzech ofensywnie usposobionych zawodników Artura Sobiecha, Arkadiusza Piecha i Marcina Zająca. W 71 minucie po ładnej dwójkowej akcji pomiędzy Sobiechem i Piechem, ten drugi wyszedł sam na sam z bramkarzem... jednak sędzia z opóźnieniem gwiżdże niesłusznie spalonego.

Niebiescy próbowali atakować i zamknąć Jagę na własnej połowie. W 78 minucie kolejną szansę zmranował aktywny Arakdiusz Piech. Tym razem jego strzał pewnie złapał Grzegorz Sandomierski. Gospodarze do końca groźnie kontatakowali, szczególnie szybki Kamil Grosicki. Chorzowianie nie potrafili wypracować sobie dogodnej sytuacji do strzelania bramki. Oddawali mało prób, pomimo sporej przewagi w środku pola pod koniec meczu. Jagiellonia finalista Pucharu Polski utrzymał do końca jednobramkową przewagę i zasłużenie zdobyli trzy punkty.

Tym samym "Niebiescy" zakończyli wojaże po północnej Polsce z niekorzystnym dla siebie bilansem.


Jagiellonia Białystok - Ruch Chorzów 1:0 (0:0)

Bramka: Skerla

Jagiellonia: Sandomierski - Lewczuk, Skerla, Cionek, Norambuena - Bruno (74' Burkhardt), Rafał Grzyb, Hermes, Lato - Grosicki (90' Maycon), Frankowski (79' Jezierski).

Ruch: Pilarz - Nykiel, Grodzicki, Sadlok, Jakubowski - Grzyb, Baran, Straka, Świerblewski (76' Zając) - Janoszka (69' Piech), Niedzielan (56' Sobiech).


MMSilesia: Sportowe życie regionu




Powen Zabrze. Nasz rodzynek w ręcznej [relacje]

Ruch jednak gorszy od Wisły [foto+wideo!]
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto