MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nikiszowiec promuje się na... Brynowie

Redakcja
Organizatorzy Jarmarku na Nikiszu nie przebierają w środkach aby promować Nikiszowiec wśród mieszkańców Katowic. Tym razem odwiedzili Brynów.

Basia Kasprzyńska w zeszłym roku współorganizowała zimowy **

Jarmark na Nikiszu

. Później na fali sukcesu włączyła się w organizację sprzedaży ciast, które na Wielkanoc upiekli mieszkańcy tej dzielnicy. Działa w stowarzyszeniu "Razem dla Nikiszowca"**, które dwoi się i troi by wypromować tę zabytkową dzielnicę wśród mieszkańców Katowic i całej Polski.

Częścią tej promocji jest otwarta we wtorek wystawa zdjęć Nikiszowca autorstwa Basi w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących na Brynowie.

Czytaj również: Nikiszowiec: Uszok nie może, a społeczność da radę

 

Promocja Nikiszowca przez stowarzyszenie, w którym działa Basia odnosi większy skutek niż ta organizowana przez urząd miasta. - Coraz więcej ludzi interesuje się Nikiszowcem, przyjeżdżają do nas wycieczki z całej Polski - mówi Basia Kasprzyńska. Niestety ciągle brakuje miejsca, w którym zwiedzający mogliby spokojnie usiąść, zjeść obiad, czy napić się herbarty.


Basia Kasprzyńska fot. Jędrzej Bogus

- Dobrze by było gdyby oprócz nas, Nikiszowcem zainteresowały się także władze miasta. Co z tego, że odwiedza nas coraz więcej ludzi, organizujemy coraz więcej wycieczek, skoro później ci ludzie nie mają możliwości aby zostać dłużej, nie mogą się napić herbaty, pójść na obiad? - pyta retorycznie autorka zdjęć.


r e k l a m a:


Dlaczego zdjęcia Nikiszowca oglądamy na Brynowie? Z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że Basia jest absolwentką tej szkoły a drugi, bardziej prozaiczny to taki, że na Nikiszowcu nie ma gdzie tych zdjęć powiesić. - Ma się zacząć długo oczekiwany remont Muzeum Historii Katowic, tzw. Magla. Miejmy nadzieję, że kiedyś się go doczekamy - mówi Basia Kasprzyńska.

Czytaj również: "Ja-przestrzeń", czyli Nikiszowiec opowiedziany

Władze miasta zapewniają, że takie miejsce będzie. - Przygotowujemy się do remontu filii Muzem Historii na Nikiszowcu oraz przebudowy nikiszowieckiego rynku. Najpierw jednak musimy wykonać prace związane z remontem kanalizacji - mówi

Waldemar Bojarun

, rzecznik katowickiego magistratu.

Pozostaje mieć tylko nadzieje, że przebudowa kanalizacji nie potrwa tak długo jak ta w centrum miasta. Złudne nadzieje? Oceńcie sami.


MMSilesia poleca i patronuje:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto