Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nova Katowice awansował do półfinału Pucharu Polski w Futsalu [Zdjęcia]

Redakcja
Nova Katowice awansowała do półfinału Pucharu Polski po wygranym dwumeczu z Clearexem Chorzów. W piątkowy wieczór podczas rewanżowego spotkania górą okazali się chorzowianie 6:5, jednak porażka w pierwszy 1:4 dała awans zespołowi Novej.

Osłabiona brakiem czołowych strzelców i trenera na ławce rezerwowej, drużyna Novej Katowice, dzielnie walczyła z młodzieżą z Chorzowa. Rolę trenera przejął Błażej Korczyński, jednak na boisku pojawił się dopiero w drugiej odsłonie meczu. – Wszedłem na boisko, bo zawodnikom brakło sił i spokoju, który był potrzebny w tym spotkaniu – mówił Korczyński.

Pierwsza połowa spotkania to zdecydowana przewaga drużyny Clearexu. Gospodarze przebywali większość tej części spotkania na połowie przeciwnika. Piłkarze z Chorzowa grali pressingiem, co przynosiło korzyści w postaci częstych strat ze strony Novej Katowice. W 2 minucie spotkania wielokrotny reprezentant Polski Andrzej Szłapa popisał się świetnym zagraniem do Michała Słoniny, jednak ten w tej części spotkania wyraźnie nie mógł znaleźć sposobu na bramkarza Nova Katowice Bartłomieja Nawrata. W 3 minucie po raz kolejny dała o sobie znać dwójka Słonina – Szłapa tym razem ten pierwszy zagrał w roli asystenta, ale Szłapa z ostrego kąta nad bramką. Kolejne minuty to dobra gra zespołu z Chorzowa, jednak tym razem zabrakło strzałów na bramkę.

Dopiero w 10 minucie spotkania przeprowadzili kolejne dwa groźne kontrataki. W obu sytuacjach bliski pokonania katowiczan był Sebastian Wojciechowski, który dwukrotnie w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie trafił do bramki Novy. Dalsza część połowy to napór gospodarzy na bramkę Nawrata. Goście tylko raz groźnie odpowiedzieli strzałem z dystansu Vitalija Gavrylenki, jednak efektowną paradą popisał się Aleksander Waszka. Na 20 sekund przed końcem połowy gola dającego prowadzenie strzelił kapitan Clearexu Andrzej Szłapa. – Spotkanie mogliśmy sobie ułożyć już w pierwszej połowie wykorzystując przynajmniej połowę tych sytuacji, które mieliśmy. Druga połowa wyglądała by zupełnie inaczej – mówił piłkarz Clearexu Dawid Hajnc.

Druga część spotkania to festiwal bramek i ciekawa gra po obu stronach. Jako pierwszy gola dającego remis strzelił kapitan Novy Zbigniew Mirga, trafiając między nogami Waszki. Nie upłynęło minuta, a gospodarze odpowiedzieli. Michał Włodarek sam ominął dwóch rywali i strzałem pod poprzeczkę zdobył bramkę na 2:1. Kolejne akcje to kolejne bramki.

W 28 minucie spotkania kolejna akcja duetu Słonina – Szłapa i bramka kapitana Chorzowian dająca prowadzenie 3:1. W tym momencie gospodarzom pozostała do odrobienia zaledwie jedna bramka. – Mieliśmy już wszystko pod kontrolę, jednak znowu daliśmy sobie strzelić głupią bramkę i wkradła się nerwowość w nasze szeregi – mówił Andrzej Szłapa. Katowiczanie zdecydowali się natychmiast na zdjęcie bramkarza i wprowadzenie piątego piłkarza na parkiet. Manewr przeprowadzony prze gości przyniósł skutek i po podanie Mateusza Pawlaka, piłkę do siatki skierował Gavrylenko. Do wyrównania doprowadził strzał Błażeja Korczyńskiego i zrobiło się już 3:3.

Do końca meczu pozostało 10 minut. Kolejne akcje i bramki, tym razem indywidualna bramka Dawida Hanjca została zamieniona na bramkę. Chorzowianie długo nie cieszyli się z prowadzenia a bramkę strzelił Rafał Jarzmik. Clearex wprowadził „lotnego” bramkarza i grali w przewadze jednego gracza. Rzut rożny szybko wykonany przez chorzowian w 15 minucie został zamieniony na gola. Podanie Włodarka wykorzystał Piotr Słonina. Na minutę przed końcem bramkę dającą jeszcze iluzoryczne szansę strzelił Patryk Piasecki.

Gospodarze grający bez bramkarza sporo ryzykowali, ale tym razem ryzyko się nie opłaciło. Kontratak wyprowadzili goście i bramkę zdobył Oleksandr Szamotil. – Przegraliśmy za wysoko w Katowicach i to tam rozstrzygnęły się losy spotkania, postawiliśmy wszystko na jedną kartę, niestety nie wyszło tym razem - mówił dla MMSilesia kapitan Clearexu Andrzej Szłapa.

Clearex Chorzów w ten sposób pożegnał się z Pucharem Polski i ostatecznie zakończyli już sezon. W półfinale zagrają natomiast piłkarze Nova Katowice, ekipa, która w zakończonym sezonie zajęła 3 miejsce. Zwycięstwo i awans nie cieszy w pełni ekipę z Katowic. – Puchar Polski to tak naprawdę niepotrzebne rozgrywki. Jest już koniec sezonu, większość piłkarzy jest bez formy i chęci do gry, jednak nie przystoi piłkarzowi nie wystąpić w meczu – komentował rozgrywki Błażej Korczyński.



Clearex Chorzów - FC Nova Katowice 6:5 (1:0)

Bramki: Andrzej Szłapa (20, 28), Michał Włodarek (24), Dawid Hajnc (32), Piotr Słonina (35), Patryk Piasecki (39) - Mateusz Pawlak (24), Witalij Gawrylenko (29), Błażej Korczyński (30), Rafal Jarzmik (38), Oleksandr Szamotil (40)

Clearex: Waszka - Szłapa, P. Słonina, M.Słonina, Włodarek - Salisz, Borowski, Grecz, Piasecki - Wojciechowski, Hajnc, Łuszczek.

Nova: Nawrat - Korczyński, Wolański, Jarzmik, Shamotii - Pawlak, Gavrylenko, Kiełpiński, Bednarczyk, Janovsky, Krajewski, Mirga


MMSilesia: Sportowe życie regionu




Powen Zabrze. Nasz rodzynek w ręcznej [relacje]

Ruch jednak gorszy od Wisły [foto+wideo!]
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto