Pogotowie przeciwpowodziowe w Dąbrowie Górniczej [Aktualizacja 19.05 ]

ŚRODA 19.05.2010

Jak informują dąbrowscy urzędnicy Od wczoraj od godz. 20.30 we wszystkich miejscach, gdzie monitorowany jest stan wód jej poziom się obniża.

W Rejonie najbardziej zagrożonych posesji w Ratanicach woda się cofa, podobnie jak w Okradzionowie. Na zalanym wiadukcie Jamki w Strzemieszycach woda również systematycznie opada, a na miejscu pracują strażacy. Droga jest już przejezdna, dzięki czemu mieszkańcy bez problemu mogą dojechać do swoich posesji, co wczoraj było niemożliwe bądź bardzo utrudnione.

Poprawia się także sytuacja na ul. Kasprzaka, gdzie przejazd tramwajowy w kierunku Arcelor Mittal jest już przejezdny. Jest on jednak nieustannie monitorowany przez pracowników dąbrowskich wodociągów.

Na chwilę obecną sytuacja na ternie Dąbrowy Górniczej jest opanowana, ale mimo to wszystkie służby pracują w stanie najwyższej gotowości. Od wczorajszego popołudnia nie było już potrzeby wydawania kolejnych worków na piasek.

Obecnie wszystko jest w kwestii pogody. Nie wykluczone jednak, że kolejna fala opadów nadciągnie po niedzieli. Do tego momentu wszystkie służby miejskie pozostają w stanie najwyższej gotowości.

WTOREK 18.05.2010

Do tej pory najwięcej zgłoszeń zanotowano z zalanych ulic: Stawowej, 3-go Powstania Śląskiego, Poniatowskiego, Brzozowej, Podbagienko, Rzecznej, Marianek, Żeglarskiej, Puszkina, pasażu pomiędzy ulicą Mireckiego, a Szkołą im. "Polskich Olimpijczyków", drogi na ulicy Jasnej, przejść podziemnych przy ulicy Kościuszki oraz na Alei Róż - Adamieckiego.

Równie poważna sytuacja miała miejsce w Antoniowie przy ul. Gruntowej, gdzie zalany został budynek, piwnica i kotłownia. W Ratanicach zaś, na terenie jednej z posesji woda wdarła się na podwórku, do piwnicy oraz pomieszczeń na dole budynku.

Trudna sytuacja miała też miejsce w rejonie ul. Kasprzaka, gdzie zalana została pętla tramwajowa. Na szczęście po kilkugodzinnej akcji miejskich służb udało się przywrócić ruch zarówno tramwajów jak i samochodów na jednej z głównych dróg dojazdowych do Arcelor Mittal.

Dziś do godziny 12 do Ośrodka Dyspozycyjnego przyjął kilkanaście zgłoszeń, które dotyczyły m.in. przelewania się wody z jeziora Pogoria I na ul. Żeglarską, zalanego przejścia podziemnego przy Merkurym, zalania ulicy Stawowej, Konstytucji i Ujejskiej. Przy ul. Kuźnica Błędowska woda zaczęła przeciekać przez wał i zalewać posesję oraz
podmywać mostek.

Od wczoraj kontynuowana jest także akcja zabezpieczania wiaduktu na ulicy Jamki, polegająca na regularnym odpompowywaniu wody zbierającej się pod wiaduktem. Mimo prowadzonych przez Straż Pożarną prac sytuacja w tym miejscu jest bardzo trudna, ponieważ droga przebiegająca pod wiaduktem znajduje się pod wodą, a ze względu na położenie drogi brak jest możliwości dojazdu i wyjazdu mieszkańców i służb miejskich do posesji przy tej ulicy.

Wszystkie zgłoszenia na bieżąco przekazywane są do Państwowej Straży Pożarnej i strażacy niezwłocznie pojawiają się we wskazanych miejscach, odpompowują wodę i zabezpieczają zagrożone miejsca. Strażaków z PSP wspiera także 11  jednostek OSP, 2 zespoły pogotowia awaryjnego dąbrowskich wodociągów. Łącznie jest to ponad 100 osób. W stan gotowości postawieni są wszystkie służby miejskie, zaangażowani są funkcjonariusze Straży Miejskiej oraz pracownicy Centrum Zarządzania Kryzysowego, Wydziału Drogownictwa, Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów oraz ALBY.

Dziś Straż Miejska dokonała monitoringu poziomu wody w rzekach na terenie miasta. Z przekazanych informacji wynika że podniósł się stan na Białej Przemszy, a dzięki spuszczeniu wody przez otwarcie jazu na Zielonej, w pobliżu ulicy Letniej nieznacznie obniżył się na Czarnej Przemszy. Z informacji przekazanych przez Centrum Zarządzania Kryzysowego wynika także, że niebezpiecznie podwyższył się stan na strumieniu Błędowskim na ulicy Żołnierskiej, który osiągnął poziom 300
cm. Od piątku przybyło tam 15 cm. Dalszy spływ wód z pół i kanałów, może stworzyć groźną sytuację dla mieszkających tam mieszkańców pojawiło się niebezpieczeństw zalania pobliskich posesji.

PONIEDZIAŁEK 17.05.2010

- Prezydent Zbigniew Podraza podjął tę decyzję podczas posiedzenia sztabu kryzysowego, który został zwołany w wyniku podwyższenia stanu wód w rzekach, monitorowanych od kilku dni na terenie miasta. Stan pogotowia oznacza ostry dyżur wszystkich służb miejskich - wyjaśnia MM Silesii Bartek Matylewicz z dąbrowskiego magistratu.

Od soboty, 15 maja przy łagodzeniu skutków dużych opadów deszczu pracuje 11 jednostek OSP, trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz 2 zespoły pogotowia awaryjnego dąbrowskich wodociągów. Jest to blisko 100 osobowy zespół, do którego należy doliczyć jeszcze funkcjonariuszy Straży Miejskiej oraz pracowników z Centrum Zarządzania Kryzysowego. Okazuje się, że podtopienia często są wynikiem bezmyślności ludzi.

- W trakcie kontroli przepustowości kanałów deszczowych prowadzonej przez pracowników wodociągów znaleziono dwa fotele oraz materac. Tego typu znaleziska świadczą o tym, że podtopienia nie zawsze są efektem działania sił natury, ale również ludzkiej lekkomyślności - dodaje Matylewicz.

Pracownicy magistratu stale monitorują sytuację. Interwencje mieszkańców są przyjmowane pod całodobowym numerem telefonu do Ośrodka Dyspozycyjnego Prezydenta. Numer to 32 2624410.

POWÓDŹ W WOJ. ŚLĄSKIM - NA ŻYWO | MAKOSZOWY | GLIWICE | KALETY | PRZYSZOWICE | CZECHOWICE | BIERUŃ | BIELSKO | MYSŁOWICE | TYCHY + Nasza MAPA / + Wywiad z EKSPERTEM / Piszcie na [email protected] |