MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rawa Blues 2009 w Spodku [Dużo zdjęć + Wideo]

Krzysztof Gierak
Krzysztof Gierak
Najpopularniejszy bluesowy festiwal w tej części Europy już za nami. W sobotę, 10 października, do katowickiego Spodka przyjechali fani bluesa z całej Polski. Zobacz, jak było!

- Będę walczył, aby Katowice były centrum bluesa, przynajmniej w Europie - powiedział MM Silesii przed festiwalem Irek Dudek, dyrektor artystyczny i główny organizator Rawa Blues. Czy mu się udało? Patrząc na 29. edycja Rawa Blues Festival, która zawładnęła w sobotę katowickim Spodkiem serwując ponad 12 godzin bluesa w różnych odmianach, a zakończyła się przy pierwszych promieniach dnia następnego ostatnimi dźwiękami jam session, można powiedzieć, że tak - Katowice stały się stolicą bluesa.

Polecamy również: Irek Dudek - musimy działać razem! [Wywiad wideo]

Festiwal rozpoczął się kilka minut po godzinie 11 w holu Spodka występami zespołów zaproszonych na Mała Scenę. Wystąpili m.in. Droga Ewakuacyjna, Śląskie Ministerstwo Blues’a lub Gosia Werbińska i Błażej Pawlina, którzy zostali uznani za najlepszy zespół mniejszej sceny na tegorocznej edycji.

Darek Dusza szalał na scenie | Fot. Kamila Mika

Równolegle w holu od pierwszych godzin Rawa Blues wystartował Tygiel Kulturalny, który otworzył Irek Dudek pierwszym wpisem na bluesowy rulon. W ramach Tygla można było zobaczyć prace malarskie przygotowane przez studentów katowickiej ASP lub uczestniczyć w wykładach poświęconych m.in. korzeniom amerykańskiego bluesa. Tygiel Kulturalny odbył się po raz trzeci na tegorocznej edycji, jednak po raz pierwszy miał miejsce nietypowy happening, do którego przygotowania przez cały Festival trwały w kawiarence bluesowej. Kilkanaście minut po godzinie 18, przed występem Shakin' Dudi, ponad 50 osób weszło na główną scenę, by wyrecytować wspólnie w języku angielskim wiersz Langstona Hughes'a "The Weary Blues". Zarówno ten pomysł, jak i prezentacja obrazów studentów ASP, która odbyła się po koncercie Eden Brent zostały nagrodzone ogromnymi brawami wśród zgromadzonej w Spodku publiczności.

Różne dziedziny sztuki prezentowanej na Rawa Blues | Fot. Kamila Mika

Główna scena wystartowała o godzinie 15 ściągając na halę Spodka z godziny na godzinę coraz więcej fanów bluesa, którzy stopniowo wypełniali płytę i sektory, tak, że na koncercie Shakin' Dudi po godzinie 18 płyta była już pełna. Wcześniej jednak na głównej scenie można było posłuchać różnych interpretacji bluesa w wykonaniu np.
Pawła Szymańskiego, który zagrał tylko na gitarze klasycznej, instrumentalnego Grzegorza Kapołka lub L.R.Phoenix and Mr. Mo’Hell z Finlandii.

Irek Dudek i Shakin' Dudi | Fot. Kamila Mika

Pierwszym koncertem gwiazd tegorocznej edycji był urodzinowy występ Shakin' Dudi, który koncertem na Rawa Blues rozpoczyna świętowanie swojego jubileuszu 25-lecia. Przed koncertem Irek Dudek zapowiadał, że ten koncert będzie wyjątkowy, że zespół da z siebie wszystko. Shakin' Dudi zachwycił przybyłych fanów - mimo, że ich występ był krótki, nie można nie czuć satysfakcji z ich występu. Nie zabrakło takich przebojów jak "Ah Ziuta", "Au sza la la la" lub "Za dziesięć trzynasta". Zespół zaprezentował muzyczną podróż przez krainę klasycznego rock'n'rolla, neoswinga i punk'n'rolla.


Zobacz wideo internautów:


Po Shakin' Dudi na scenie zaprezentowała się Eden Brent. - Sama na fortepianie akompaniując sobie gra choćby, jak genialna Bessie Smith - jak czarna, stara kobieta śpiewająca bluesa, a ma dopiero 39 lat - powiedział w rozmowie z MM Silesia dyrektor artystyczny Rawa Blues - Ostatnio dostała dwie nagrody Blues Music Awards w kategoriach: Akustyczny Artysta Roku i Akustyczny Album Roku. Także mamy nowość, która powraca do źródeł - dodał. Podczas ponad godzinnego koncert Brent's pokazała, jak brzmi blues z Missisipi, w jej śpiewie i grze na fortepianie, którą doskonaliła pod okiem nieżyjącego już pioniera bluesa Boogaloo Ames'a.

Rod Piazza podczas solówki na harmonijce | Fot. Kamila Mika

Następnie na scenie wystąpił Rod Piazza ze swoimi The Mighty Flyers. Ten koncert przez wielu fanów Rawy uważany jest za najlepszy koncert tegorocznej edycji. - Piazza jest nie tylko liderem rewelacyjnej grupy, kompozytorem i wokalistą. Przede wszystkim jest wirtuozem harmonijki - stwierdził Ryszard Gloger, członek Rady Artystycznie Festiwalu - Dopracował się własnego brzmienia, głębokiego i mięsistego tonu, potrafi zagrać szalone solo, z wyczuciem spełnia funkcje akompaniatora i wzbogaca harmonię wieloma barwami harmonijki - dodał. Wspólnie z swoją żoną, pianistką Honey Piazza oraz resztą zespołu porwał festiwalową publiczność do wspólnej zabawy, pokazując wspaniały kunszt gry bluesa, a jednocześnie zachowując świetny kontakt z publicznością. - Rod Piazza i ekipa - po prostu rewelacja, dawno nie widziałem takiego show jak w przypadku tych muzyków, cały koncert niesamowicie żywiołowy, a na koniec subtelny molowy bluesik, brak słów - piszę w serwisie muzycznym Last.fm użytkownik pawel210.

Czytaj również: Dżem świętował swoje 30. urodziny w Spodku [Zdjęcia + Wideo]

Ostatnim wykonawcą Rawa Blues 2009 był muzyk, którego Irek Dudek określa mianem "Jimiego Hedriksa XXI wieku" - Eric Sardinas. Muzyk kilkakrotnie zmieniał gitary podczas koncertu prezentując bluesowe standardy na których się wychowywał lub porywając publiczność energicznymi solówkami, które za każdym razem były nagradzane dużymi brawami i owacjami. Nie zabrakło oczywiście "Mississippi Style" i "Down To Whiskey", który to utwór został przerobiony w improwizowany, kilkuminutowy pokaz możliwości gry na gitarze Sardinasa. - Doskonały gitarzysta, który wie jak rozmawiać z publicznością. Nie tworzy przy tym niewidzialnej zasłony wielkiej gwiazdy, wychodzi do ludzi i jest przy tym niesłychanie otwarty i szczery. Doświadczony perfekcjonista. Przy tym cieszący nie tylko ucho, ale i oko - mówi z uśmiechem MM Silesii Anna Markiewicz.

Eric Sardinas na scenie | Fot. Kamila Mika

Wielu fanów jednogłośnie podkreśla, że już teraz czekają na kolejną edycję. - Wrażenia - jak najbardziej pozytywne, było lepiej niż się spodziewałem. Cieszę się, że podczas tegorocznej edycji mogłem zobaczyć jednego z najlepszych polskich harmonijkarzy - Bartka Łęczyckiego, członka zespołu J.J. Band - mówi w rozmowie z MM Silesia Rafał Oboza - Klasę pokazał również faworyt festiwalu - Rod Piazza z zespołem. Na wyróżnienie zasługuje jeszcze Irek Dudek, który jak zawsze nie zawiódł i porwał publiczność. Na nikim się nie "przejechałem", przesiedziałem 8,5 godziny na miejscu, nie nudząc się ani na chwilę. Czekam na następną edycję - dodaje na koniec.

Zapraszamy do zobaczenia galerii zdjęć z Rawa Blues Festival 2009, której autorką jest Kamila Mika.


MMSilesia: Imprezowy rozkład jazdy



Repertuary filmowe

Spektakle teatralne

Festiwale, festiwale

Imprezy
do rana

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto