- Serce płacze, wiara koi ból - to słowa biskupa Jana Wieczorka, ordynariusza diecezji gliwickiej, który w homilii mówił o trójwymiarowym związku tego, co się stało dziś, rankiem 10 kwietnia. Mówił również między innymi: 70 lat temu w lesie katyńskim zamordowano kwiat polskiego narodu. Płakali nad nimi bliscy naród. Potem przyszedł czas, że nie można było tej zbrodni mówić.
Pięć lat temu w wigilię święta miłosierdzia bożego odszedł do Domu Ojca, nasz umiłowany papież Jan Paweł II. 10 kwietnia obecnego roku cały naród przybity jest tragedią, jaka wydarzyła się pod Smoleńskiem.
- Niech to, co się wydarzyło będzie do prawdziwego zrozumienia pojednania - podkreślał ordynariusz gliwickich. We mszy świętej w Katedrze Gliwickiej uczestniczyły tłumy mieszkańców, przedstawiciele władz miejskich Gliwic, powiatu gliwickiego, parlamentarzyści. Wśród pocztów sztandarowych był także z kopalni Makoszowy-Sośnica.
- Kiedy rano dowiedziałem się o tragedii pod Smoleńskiem, długo nie mogłem w to uwierzyć. Znałem osobiście prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dwa lata temu byłem delegatem na krajowy zjazd Solidarności. Prezydent Kaczyński zawsze bardzo ciepło postrzegał Górników - powiedział Marcin Hoffmann, wiceprzewodniczący NSZZ Solidarność kopalni Makoszowy-Sośnica.
W wypełnionej po brzegi katedrze gliwickiej dużo było na wieczornym nabożeństwie młodzieży. Wśród nich harcerze z drużyny reprezentacyjnej Hufca Ziemi Gliwickiej.
- Naszym obowiązkiem było tutaj być. Kiedy dowiedziałem się o tej tragedii, zarządziłem zbiórkę alarmową - mówił Maciej Baranowski, drużynowy drużyny reprezentacyjnej Hufca Ziemi Gliwickiej.
Przed katedrą, pod pomnikiem papieskim Ducha Świętego przybywało wieczorem zniczy i kwiatów. Ktoś ustawił wśród płonących lampek ramkę ze zdjęciem Lecha i Marii Kaczyńskich, troskliwie owiniętą przed siąpiącym deszczem folią.
- Ból, niedowierzanie, tragedia na niewyobrażalną skalę, dla wszystkich Polaków - mówiła ustawiając ku pamięci znicze i tłumiąc łzy Jolanta Gardła z Gliwic. - A jednak może to znak, abyśmy się zjednoczyli, zaniechali waśnie i spory, wspólnie pracowali dla dobra Polski i przyszłości naszych dzieci?
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?