W tej sprawie zadzwonił do nas Wacław Nowak.
- Zegar jest obok napisu "nasze miasto" - opowiada nasz czytelnik. Ale nie jest to bynajmniej reklama naszego portalu internetowego.
- Kiedyś pełen napis brzmiał "Czynem społecznym upiększymy nasze miasto". Epoka czynów społecznych tego typu już minęła i został sam napis nasze miasto. A obok zegar. Zepsuty od niepamiętnych czasów. Ostatnio wskazywał godzinę 26 - mówi pan Wacław.
Postanowiliśmy to sprawdzić. Okazuje się, że zegar pokazuje różne godziny, aczkolwiek niestety nie są zgodne z prawdziwym czasem. Kiedy sprawdzaliśmy czasomierz o godzinie 15, on pokazywał minutę po godzinie 2. A był środek dnia.
- Chodzę tędy bardzo często, po zakupy. Od miesięcy obserwuję z nadzieją, że w końcu albo ktoś zdemontuje ten zegar, albo naprawi. Próbowałem interweniować. Bez rezultatu - dodaje.
I największy żal ma do niektórych radnych, którzy podobno osobiście obiecywali mu, że sprawa się zajmą, jak tylko szczęśliwie wygrają wybory. Wybory, jak się okazuje wygrali, ale w sprawie zegara nadal cisza.
- W tej sprawie jest prawdziwa spychologia. MZBM, spółdzielnia i sam nie wiem kto jeszcze. Nikt się do budynku nie chce przyznać, kiedy pytam, kto jest odpowiedzialny za zamontowany na jego szczycie zegar. A przecież tędy jeździ bardzo wiele osób. Nie zdziwiłbym się, gdyby się z nas śmiali. Dałem czas radnym na zrealizowanie obietnicy. Ale wybory były dwa miesiące temu. To chyba powinno wystarczyć - pyta pan Wacław.
W Urzędzie Miejskim poinformowano nas, że wydział, który zaprojektował zegar, już nie istnieje. A właścicielem okazała się Wspólnota Mieszkaniowa Nieruchomości.
- Sprawa demontażu, wymiany lub naprawy zegara ma być tematem najbliższego zebrania wspólnoty mieszkaniowej. O podjętych decyzjach w tej sprawie poinformujemy - obiecały nam w oficjalnym piśmie reprezentujące MZBM Katarzyna Mierzejewska i Ewa Karasek. Sprawdzimy.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?