MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wirtualna podróż dookoła świata [dzień pierwszy]

Mirosław Ogórka
Mirosław Ogórka
Śląskie Stowarzyszenie Podróżnicze "Garuda" i Studenckie Koło Podróżnicze "Denali" po raz szósty zorganizowało Pokaz Slajdów Podróżniczych. W pierwszy dzień imprezy na auli Wydziału Fizyki Uniwersytetu Śląskiego zgromadziło się ok. 150 osób.

Pokaz trwać będzie od 6 do 9 marca. Pierwszy dzień imprezy składał się z pokazów dotyczących takich krajów jak: Wenezuela, Etiopia, Gwatemala, El Salvador, Honduras, Belize, Meksyk, Mali, Gwinea, Tajlandia, Malezja i Singapur.

"Roraima 2008 - Wenezuela"

Pierwszą prelekcję poprowadził Tomasz Cukiernik, który odbył swoją wyprawę do Wenezueli nie tak dawno, bo w styczniu 2008 r. Na szlaku jego podróży znalazły się ogromne miasta jak Caracas czy Ciudad Belivar, ale również miejsca odludne - i raczej na nich koncentrował swoją uwagę. Celem podróżnika była Roraima - najwyższa góra tepui na Wyżynie Gujańskiej. Na szlaku jego podróży pojawiały się różne niespodzianki. Opowiadał on o tankowaniu autobusu (137 litrów za niecałe 4 zł!), podglądaniu nielegalnych kopalni złota i diamentów, produkcji chleba z manioka, wyprawie do Doliny Kryształów, obcowaniu z Kukenan`em - czwartym najwyższym wodospadem świata (610 m) - oraz zdobyciu szczytu Roraima (2850 m n.p.m.), gdzie ogrom fauny i flory przerósł jego najśmielsze oczekiwania - 2000 roślin, w tym 1000 endemitów.

"Etiopia z 75 letnim podróżnikiem"

Kolejny wykład poprowadził sam Ryszard Czajkowski - znany podróżnik i publicysta. Opowiedział on słuchaczom o miejscu, które jest dla niego magiczne - Etiopii. Już po kilku slajdach można się było domyśleć, że owa wyjątkowość tego kraju tkwi w mentalności jego obywateli. Są to ludzie szalenie religijni, naznaczeni na głowach krzyżami, przesiadujący na ulicach z obrazami świętych. To, co urzekło 75-cio letniego podróżnika to również pracowitość Etiopczyków oraz ich bezinteresowność - poza najętym przewodnikiem z brzuszkiem - mówi Czajkowski - zaoferował się „za darmo”, jednak prosił, żeby wynająć samochód bo mu się nie chce chodzić - wspomina podróżnik - gdy chciałem mu zapłacić 20 dolarów, czyli jego miesięczną pensję za to że był dla nas taki miły, to z wyrzutami stwierdził, że chce 120 dolarów i to za osobę, a było nas pięciorga. Jednak byłem nieugięty i zostało na 20 dolarach, ale za osobę. Powiedział, że nigdy żadnego Polaka nie weźmie już na wyprawę - śmieje się Czajkowski. Krajobraz Etiopii wywarł na Czajkowskim również spore wrażenie. Z finezją opowiada o „hiszpańskim moście” gdzie przez lata Hiszpanie nie umieli się przeprawić na drugi brzeg, bo tubylcy nie chcieli ich przepuścić. Omówił też zawiłości polityczne związane z monarchią w Etiopii. Ukazał na slajdach największe jezioro tego kraju - Tana - na którym znajdują się wyspy, a na 19 z nich znajdują się kościoły i klasztory Kościoła Etiopskiego, gdzie również pochowani są cesarze etiopscy. Ciekawym akcentem wyprawy po Etiopii było nietypowe jak na Afrykę pasmo górskie Semien. - Nie przypuszczałem, że w Afryce można spotkać tak piękne góry z tak bogatą szatą roślinną i zwierzęcą - wspomina Czajkowski przy pokazie slajdu z endemiczną małpą, która na futrze okalającym klatkę piersiową ma czerwony ornament przypominający serce. Największą atrakcją Etiopii jest Arka Przymierza i Świątynia Królowej Saby. Jednak sam Czajkowski sceptycznie podchodzi do tej tematyki. - Różni przewodnicy prowadzili mnie do tej „prawdziwej” świątyni Saby i do tej „jedynej” Arki Przymierza - śmieje się podróżnik - w ten sposób widziałem kilka miejsc gdzie znajdują się ruiny świątyni Saby i kilka kościołów, gdzie NA PEWNO przechowywana jest ta prawdziwa Arka Przymierza - podsumowuje Czajkowski. - Gdy kolejni przewodnicy chcieli mi pokazać kolejną Arkę Przymierza pytałem się co przymierza i czy mu pasuje - śmieje się pan Ryszard. Największy zachwyt przybyłych wzbudziły kościoły w miejscowości Lalibela. Jest to święte miasto ortodoksyjnego Kościoła Etiopskiego, gdzie wierni odbywają pielgrzymki. 12 kościołów nie wzbudziło by takich emocji gdyby nie fakt, że w całości zostały wykute w litych skałach, co do dziś budzi zachwyt turystów i zagadkę dla archeologów, którym ciężko dojść do porozumienia jak mogły powstać te monumentalne budowle.

Na zakończenie prelekcji Czajkowski poprosił publikę o pytania. Standardowe pytania to: „jakie jest Pana ulubione miejsce na świecie?”, lub „gdzie by Pan pojechał jeszcze raz?”. Jednak pytanie o szczególną pamiątkę, a raczej opowieść Czajkowskiego o niej wzbudziło największy szum na sali. - Z jednej z wypraw przywiozłem sobie kieł morsa oraz kość prąciową morsa, która jest większa od sporego kła - mówi Czajkowski - gdy przychodzą znajomi daję im do rąk kieł i pytam co to jest. Później daje im ogromną kość i też pytam co to jest. Reakcje gości są różne, ale mnie zawsze rozbawia ta sytuacja do łez - wspomina podróżnik.

"Ameryka Środkowa"

„Od wulkanów po morze Karaibskie” - tak nazywała się kolejna prelekcja, którą poprowadził Leszek Jonek. Szlak podróży wiódł przez Amerykę Środkową. Podróżnik przedstawił życie mieszkańców poszczególnych państw, które zwiedził oraz przygody jakie tam przeżył. Z pokazu można się było dowiedzieć, że w meksykańskich sklepach 1/3 stoisk z alkoholami zajmują polskie wódki. - Szczególnie cenionym trunkiem jest Żubrówka, która przewyższa cenowo najlepsze Tequile - wspomina Jonek. Z atrakcji jakie czekały na podróżnika w Gwatemali chyba największe emocje wzbudziła wspinaczka na wulkan. - Skały po których była prowadzona wycieczka były tak ostre i gorące, że po wyjściu w górę niektórzy musieli wracać boso, ponieważ buty im się rozleciały - śmieje się Jonek. W El Salvadorze niewątpliwą atrakcją w skali światowej były czarne plaże. - Piasek był koloru czarnego, co mocno odbiło się na prezencji plażowiczów, którzy nie umieli się wyzbyć ze swoich ciał kontrastującego z jasną skórą piasku - opowiada podróżnik. Jak przystało na prawdziwego backpacker`owca pan Leszek wraz ze znajomymi wybrał się na nocowanie w dżungli, co było według niego niepowtarzalnym przeżyciem. Ponadto odwiedził również Tilak - miasto Majów - z największymi piramidami wybudowanymi przez tych indian. Jako ciekawostkę Jonek przytoczył pewną prawidłowość, która sprawdzała się w Gwatemali i państwach sąsiednich. Otóż zauważył on, że im kobieta tęższa, tym większe powodzenie ma u tamtejszych mężczyzn. Bardzo ciekawym akcentem tej prelekcji było omówienie sytuacji, jaka spotkała podróżnika na każdej z granic. Stosunek strażników granicznych w poszczególnych państwach pokrywał się z mentalnością ludności danych państw, do których wkraczał Jonek.

"Podróż wzdłuż Nigru"

Michał Micor i Jarosław Tondos opowiadali przybyłym o swojej podróży wzdłuż Doliny Nigru. Głównym punktem ich wycieczki, na który kładli największy nacisk podczas prelekcji było niesamowite miasto Timbuktu. Niegdyś miasto to stanowiło swoistą granicę pomiędzy Czarną, a berberyjską i islamską Afryką. Było to największe centrum karawanowe ówczesnej Afryki. Znajduje się tam również jeden z  najstarszych uniwersytetów na świecie - Sankore. W czasach świetności miasta był to największy ośrodek oświatowy w muzułmańskim świecie. Znajdują się tam tysiące manuskryptów, podręczników do matematyki czy astronomi. Bardzo wielką uwagę słuchaczy wzbudziła opowieść Micora o Dogonach. Jest to lud, który wydaje się na pierwszy rzut oka bardzo zacofany. - Ich wiedza na temat astronomii, niesamowite osiedla domów i mitologia (twierdzą, że pochodzą z Syriusza) skłania do zastanowienia czy to oni są zacofani, czy my, Europejczycy - podsumowuje Jarosław Tondos.

"Azja Color Full"

W ostatnią z „podróży” zaprosili uczestników festiwalu Agnieszka Stryczek i Paweł Chudzicki. Ich podróżnicze przygody zaczęły się w Tajlandii. Wspominają jak przybyli do Bangkoku późną porą i świątynie buddyjskie, które chcieli zwiedzić były już zamknięte. - Dwóch mnichów zauważyło nas pod bramą i wzięli nas do środka, w ten sposób mieliśmy prywatnych przewodników i to w nocy, czego raczej żaden turysta nie doświadczy - wspomina z ekscytacją Stryczek. Podróżnicy wybrali się również na galę walk muai-thai. Agnieszka Stryczek opowiada również o niesamowitej tolerancji Tajlandczyków. - Paweł często oglądał się za ślicznymi kobietami, którzy w większości przypadków okazywali się... mężczyznami! - wspomina podróżniczka. - Nikt nie zwraca tam uwagi na to czy mężczyzna ma szminkę na ustach i pomalowane paznokcie - jest to ozdoba uniwersalna dla każdej płci - opowiada Stryczek. Na granicy Tajlandii, Laosu i Birmy podróżnicy odbyli wycieczkę na słoniach. - Zaskoczyła nas również kuchnia tajska - mówił Chudzicki. - Nie dziwi mnie już opinia, że kucharze z Tajlandii są uważani za najlepszych na świecie - opowiada - wszystko co przygotują dobrze smakuje, ale lepiej nie pytać co się zjada - podsumował z uśmiechem podróżnik. Kolejnym etapem podróży była Malezja. Podróżnicy ukazali na slajdach kontrasty architektoniczne w Kuala Lumpur. Z jednej strony dzielnice nędzy, z drugiej budynki high-tech jak na przykład 452 m Petronas Twin Towers - czwarty najwyższy budynek świata. Z ostatniego punktu wycieczki, którym był Singapur, Chudzicki najlepiej wspomina oceanarium. - Agnieszka nurkuje, ja nie, ale w pełni zrekompensował mi to przejazd 100 metrowym, ruchomym chodnikiem, który prowadził przez podwodny, przeźroczysty tunel. - kończy Chudzicki.

Organizatorzy 6 FESTIWALU SLAJDÓW PODRÓŻNICZYCH serdecznie zapraszają na kolejne prezentacje, które odbywać się będą codziennie od godziny 17:00 na Wydziale Fizyki UŚ do dnia 9 marca. Na uczestników festiwalu czekają liczne nagrody w postaci sprzętu turystycznego, namiotów, ubrań i wycieczek zagranicznych.
7 marca, ok. godziny 21:00 odbędzie się Impreza Podróżnicza "ETNO Party" w Galerii Czakram przy klubie "Dekadencja" - ul. Mariacka 20, Katowice
8 marca z okazji dnia kobiet odbędzie się pokaz tańca brzucha
9 marca roztrzygnięcie konkursów i zakończenie festiwalu

Zapraszamy również do obejrzenia fotorelacji z imprezy autorstwa Przemka Paśnika pod tym linkiem.

od 7 lat
Wideo

Oszuści 2 - oferty wyjazdów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto