W związku z likwidacją Zakładu Linii Kolejowych w Gliwicach o swoje miejsca pracy obawia się ponad 1600 zatrudnionych w nim osób. Choć zarząd Polskich Linii Kolejowych zapewnił, że pracownicy znajdą zatrudnienie między innymi w zakładzie w Tarnowskich Górach, od 23 października trwa protest głodowy przeciwko decyzji o likwidacji gliwickiego oddziału firmy.
W sobotę w strajku głodowym uczestniczyło już 60 osób, jednak dziś prowadzi go jedynie 20. Protestujący zdecydowali się złagodzić akcję, ponieważ mają nadzieję, że dziś zarząd zaproponuje im inne, niż likwidacja, rozwiązanie.
- Na ewentualny rezultat dzisiejszego wyjazdu naszej delegacji do Warszawy musimy poczekać do godzin popołudniowych. Mamy jednak nadzieję, że otrzymamy jakąś lepszą propozycję - powiedział w rozmowie z MM Silesią Roman Chwała, szef "Solidarności" w gliwickim ZLK.
W razie, gdyby jednak zarząd nie przedstawił protestującym satysfakcjonującego ich rozwiązania, ci zapowiadają zdecydowane zaostrzenie strajku. - Będziemy musieli wyjść na tory - dodaje lider strajku.
Gliwicki zakład ma zostać zlikwidowany w ramach planu restrukturyzacji Polskich Linii Kolejowych. W całej Polsce jest 27 podobnych zakładów, z czego cztery mają zostać zamknięte. Poza Gliwicami decyzja dotyczy także trzech mniejszych oddziałów firmy: Gorzowa Wielkopolskiego, Torunia i Koszalina. Także tam pracownicy nie zgadzają się z decyzją zarządu.
Jeszcze w piątek, rzecznik PKP PLK, Krzysztof Łańcucki zapewniał, że związki zawodowe otrzymały gwarancję zatrudnienia wszystkich pracowników z likwidowanego w Gliwicach zakładu. Protestujący nie chcą jednak dojeżdżać do pracy w Tarnowskich Górach, Opolu czy Sosnowcu (bo te zakłady miałyby ich przyjąć).
MMSilesia: Gorące tematy
Miś-pedofil na naszej-klasie | Soki z odzysku w marketach? | Omijajcie ulice Katowic! | Gliwiczanie są wściekli |
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?