Bytom i Gliwice: Plaga pijanych kierowców

Próba wręczenia łapówki, zatrzymany obcokrajowiec, mężczyzna z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów, to tylko niektóre efekty kontroli trzeźwości na terenie Gliwic. 42-letni kierujący Oplem Vectrą próbował wręczyć policjantom łapówkę w zamian za zaniechanie czynności służbowych. Mężczyzna nie zgodził się również na badanie alkomatem - pobrano od niego krew do badań.

Zatrzymany został również obywatel Włoch, który kierował pojazdem mając we krwi 0.8 promila alkoholu. Niezbyt radośnie zakończyła się jazda dla mężczyzny kierującego Oplem Kadettem. Kierowca ten nie dość że we krwi obecne miał 2 promile, to jeszcze zasiadł za "kółkiem" pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.

Pierwszym zatrzymanym w Bytomiu okazał się 39-letni mężczyzna - operator koparki, który został zauważony w piątkowe popołudnie na ulicy Siemianowickiej, kiedy jechał zygzakiem. Informacja przekazana przez innego kierowcę okazała się trafna, mężczyzna miał 1,33 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kolejne zatrzymania miały miejsce w sobotę. Najpierw na ulicy Kolejowej do kontroli zatrzymano 21-letniego kierowcę Daewoo Espero u którego badanie wykazało 2 promile alkoholu. Po godzinie drugiej w nocy, skontrolowano 28-letnią bytomiankę prowadząca Opla Vectrę. Pobiła ona niechlubny dzienny wynik, mając 2,15 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - informuje rzecznik bytomskiej policji asp. szt. Adam Jakubiak.

W niedziele, pijanym rekordzistą okazał się 39-letni kierowca Opla Omegi zatrzymany na ulicy Woźniaka badanie wykryło u niego aż 2.25 promila . Ostatni z zatrzymanych, 62-latek nie dość że złamał sądowy zakaz prowadzania pojazdów, to jeszcze uszkodził dwa inne pojazdy. Za te przestępstwa grozi mu do 3 lat więzienia. Pozostałym zatrzymanym grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

MMSilesia: Gorące tematy

Miś-pedofil na naszej-klasie

Soki z odzysku w marketach?

Omijajcie ulice Katowic!

Gliwiczanie są wściekli