MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Niepewność na giełdzie

Joanna Pieńczykowska
WIG 20 nadal tracił,  wczoraj 1,94 proc.
WIG 20 nadal tracił, wczoraj 1,94 proc. fot. Wojciech Barczyński.
Niepewność inwestorów co do sytuacji finansowej Grecji, Portugalii, a w końcu także Hiszpanii utrzymała wczoraj atmosferę paniki na warszawskiej giełdzie. Już drugi dzień główne indeksy pikowały: WIG 20 obniżył się o 1,94 proc., dzień wcześniej o 1,61 proc. - Warszawska GPW znajdowała się pod wpływem sytuacji na giełdach Europy Zachodniej - mówi Marek Rogalski, analityk Domu Maklerskiego BOŚ.

Nastroje inwestorom psuła agencja ratingowa Standard & Poor's, która najpierw we wtorek obniżyła długo- i krótkoterminowy rating kredytowy Grecji z kategorii BBB+ do BB+ oraz z A-2 do B, a potem pogorszyła ocenę wiarygodności Portugalii z A do A-. Tym samym zaliczyła obligacje greckiego rządu do "śmieciowych", których szanse na wykupienie są niewielkie. Zdaniem agencji, w przypadku bankructwa posiadacze obligacji mogą stracić łącznie nawet 200 mld euro.

Spadek byłby jeszcze większy, ale na szczęście po południu nadeszły nieco lepsze wiadomości, choć nieoficjalne. - Informacje, jakoby łączna pomoc dla Grecji mogła wynieść 120 mld euro w ciągu 3 lat, podana przez jednego z niemieckich parlamentarzystów, a także zapowiedź szefa Europejskiego Banku Centralnego, iż negocjacje w sprawie pomocy mogą zakończyć się w ciągu kilku dni, nieco uspokoiły także polskich inwestorów - mówi Rogalski.

Eksperci spodziewają się jednak, że atmosfera niepewności na GPW utrzymać się może jeszcze przez kilka dni. Tym bardziej, ze szef MFW nie potwierdził plotek o zwiększeniu pomocy dla Grecji. W dodatku wczoraj wieczorem Standard & Poor's dołożył jeszcze jedną złą wiadomość: obniżył rating także dla Hiszpanii.
- Atmosfera niepewności na giełdzie potrwa do czasu aż wyjaśni się, czy kraje strefy euro zgodzą się zwiększyć pomoc dla Grecji - mówi Marek Zuber, analityk Dexus Partners.

- Nie spodziewam się jednak dalszych znaczących spadków, a raczej stabilizacji - dodaje Marek Rogalski.

Dominuje przekonanie, że UE pomoże Grecji. - Bankructwo Grecji mogłoby oznaczać powrót do sytuacji z czasów kryzysu, kiedy banki miały kłopoty z finansami, w efekcie realna stałaby się wizja drugiego dna recesji - mówi Rogalski. - Wyłączenie Grecji ze strefy euro mogłoby stać się początkiem rozpadu całej strefy - dodaje Zuber.

Sytuacja na europejskich giełdach przesądziła też, że obradująca wczoraj Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Stopa referencyjna jest nadal równa 3,50 proc.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto