Nowe rozkłady jazdy pociągów od 13 grudnia. Przybędzie 100 pociągów!

Wczoraj w gmachu Urzędu Marszałkowskiego odbyła się konferencja, na której przedstawiono nowe rozkłady jazdy Przewozów Regionalnych. Udział w konferencji wziął m.in. Marszałek Województwa Śląskiego Bogusław Śmigielski oraz dyrektor Przewozów Regionalnych w Katowicach Przemysław Gardoń, który przedstawił i omówił zasady funkcjonowania nowego rozkładu jazdy pociągów regionalnych.

- W mojej ocenie jest to przełomowy rozkład jazdy - mówił podczas wczorajszej konferencji Przemysław Gardoń - Zwiększy się liczba połączeń na najbardziej popularnych trasach o ok. 10%, wprowadzony zostanie stały takt jazdy pociągów, czyli ruch cykliczny, na 11 odcinkach - dodał.

Obecnie codziennie kursuje 551 składów Przewozów Regionalnych w Województwie Śląskim. Po 13 grudnia ta liczna wzrośnie do 651. Najwięcej nowych składów, bo aż 27, przybędzie na trasie Katowice - Częstochowa. Te połączenie będzie również obsługiwał jeden Flirt. Trasa Katowice - Rybnik wzbogaci się o 22 dodatkowe pociągi, co w pomyśle pomysłodawców nowego rozkładu jazdy, ma ułatwić m.in. dojazd studentów z Rybnika na uczelnie w Katowicach.

12 dodatkowych pociągów będzie kursowało na trasie Katowice - Lubliniec - Kluczbork, 9 na linii Cieszyn, Zebrzydowice - Czechowice Dziedzice - Oświęcim. Również trasa Gliwice - Bytom będzie obsługiwana przez 6 dodatkowych składów, podobnie jak Bielsko-Biała - Wadowice, a na trasie Katowice - Zwardoń przybędzie 5 pociągów. Komunikację na trasie Katowice - Wisły ma usprawnić skierowanie na nią dodatkowych 2 składów.

Dyrektor Przewozów Regionalnych oraz Marszałek Województwa Śląskie | Fot. Krzysztof Gierak

Wczoraj Przemysław Gardoń potwierdził również informacje, że Przewozy Regionalne wycofały się z planów skrócenia niektórych relacji do Rajczy ze Zwardonia.

- Wprowadzenie stałego taktu nie było zadaniem łatwym, gdyż nie jesteśmy jedynym przewoźnikiem na śląskich torach, mimo to wprowadzamy ten rodzaj kursowania na 11 trasach - tłumaczył Gardoń.

Stały takt (co 15 lub 30 minut) zostanie wprowadzony m.in. pomiędzy Katowicami, a Rybnikiem, stacją Tychy Miasto. Kluczborkiem lub Krakowem. Również na połączeniu Bytom - Gliwice zostaje wprowadzona ta zmiana. Z Częstochowy pociągi w regularnych odstępach czasu będą odjeżdżały do Koluszek, Kielc, Opola przez Lubliniec. Z Raciborza natomiast w kierunku Kędzierzyna Koźla.

Skład typu Flirt będzie od 13 grudnia obsługiwał połączenie Katowice - Częstochowa | Fot. Marcin Nowak

Nowy rozkład jazdy to jednak też pewnie ograniczenia i likwidacje. Zostaną zlikwidowane 3 składy na trasie Inowrocław - Herby Nowe, gdyż jak tłumaczą Przewozy Regionalne, pasażerowie nie wykazywali zainteresowania tymi połączeniami. Jeden Flirt z trasy Tychy Miasto - Katowice zostanie przeniesiony na inną trasę, jednak jak zapewniają pomysłodawcy nowego rozkładu, pasażerowie nie odczują tego, gdyż nowy rozkład jazdy został w ten sposób skonstruowany, że najwięcej pociągów będzie rano i wieczorem, gdy ludzie jadą do pracy i z niej wracają. Wprowadzony zostanie na tej trasie również nocny kurs weekendowy.

Nowym rozkładem Przewozy Regionalne zaczynają walkę o odzyskanie pasażerów.- Kolej regionalna to podstawa transportu publicznego w województwie. Będziemy dążyć do tego, aby wyróżniała się jakością, pewnością oraz dostępnością. Chcemy też uszczelnić przychody i obniżyć koszty. To pozwoli nam na poprawę jakości i punktualności pociągów. Celem Zarządu Województwa Śląskiego jest, aby Przewozy Regionalne nie były deficytowe. Chcemy, aby przyszłoroczny budżet spółki zamknął się powyżej zera - tłumaczył Bogusław Śmigielski.

O szczegółach nowego rozkładu jazdy będzie można dowiedzieć się już przed 13 grudnia m.in. za sprawą publikacji wybranych informacji w prasie, w internecie lub w specjalnie przygotowanych kieszonkowych rozkładach jazdy, które już niebawem będzie można kupić na dworcach PKP.

MMSilesia: Gorące tematy

Zamieszki w Zabrzu i pusty stadion Górnika		Remont ul. Mikołowskiej. Jak tu nie oszaleć?!		Ku przestrodze: Wielka tragedia w Radzionkowie		Niewiarygodne, ale prawdziwe. Drożej na A4!