Sholem na Mariackiej. Muzyka klezmerska zabrzmiała w Katowicach

12 września 1900 roku miała miejsce uroczystość otwarcia Nowej Synagogi, która została zbudowana przy August-Schneider-Strasse, obecnej ulicy Mickiewicza. Dziś pozostała po niej tylko nazwa - plac Synagogi.

- To właśnie z tej okazji postanowiliśmy zorganizować tą wystawę. W archiwum miasta Katowice znajduje się bardzo wiele cennych dokumentów, tak naprawdę unikatowych, które do tej pory nie były pokazywane szerszej publiczności - mówi Zosia Kusztal, organizatorka wystawy z Urzędu Miasta Katowice.

Docelowo materiały te znajdą się w Archiwum Państwowym w Katowicach. - Dlatego też ta rocznica to dobry moment aby je pokazać mieszkańcom - dodaje Kusztal.

Synagogę z 1900 roku można sobie wyobrażać tylko na podstawie starych fotografii i pocztówek. Na wystawie są przedstawione nie popularne widokówki, lecz oryginalne projekty tej budowli, a także budynku Gminy Żydowskiej z 1898 roku, które zachowały się w miejskim archiwum Projekty opracowano w Katowicach w firmie Ignatz Gruenfeld Baugeschaeft, jej autorami byli bracia Hugo i Max Gruenfeld.

Otwarcie wystawy uświetnił występ zespołu Sholem. - Sholem, w języku jidisz znaczy pokój. I o tym chcemy dziś grać i śpiewać na tej pięknej ulicy Mariackiej, o której słychać nawet w Krakowie - powiedział Maciej Inglot, akordeonista zespołu.

- W tym roku obchodzimy 145 rocznicę urodzin miasta, to nie jest dużo ale od samego początku bardzo mocno wrosła w nasze miasto kultura żydowska i obecność żydów na tej ziemi - powiedział Piotr Uszok, prezydent Katowic.

- W Katowicach Żydzi stanowili 10% ludności, nie było to dużo jak w sąsiednim Zagłębiu Dąbrowskim, ale stanowili społeczność dobrze sytuowaną, wykształconą, zakorzenioną i biorącą czynny udział w życiu społecznym - mówi Włodzimierz Kac, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach.

Na otwarcie wystawy i koncert przyszło około stu osób. - To potwierdzenie tego, że takie rzeczy trzeba robić. Warto wspominać i pochylać się nad historią własnego miasta - dodał Uszok.

Wystawę będzie można oglądać na ulicy Mariackiej jeszcze przez trzy tygodnie.