Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Temat ucichł. Ale znów wraca wizja schowania torów pod Katowicami

Marcin Nowak
Marcin Nowak
Budowa tunelu pod centrum Katowic to wydatek rzędu 1,5 mld zł. Tyle wynosi budżet Katowic, więc to nie są kosmiczne sumy. Debatę w tej sprawie reaktywowała katowicka "Gazeta Wyborcza".

Cała historia rozpoczęła się prawie 4 lata temu. Katowiccy architekci Henryk i Ewa Piątkowie przy okazji konkursu na przebudowę miasta odważnie zaproponowali schowanie niezwykle szerokiej trasy kolejowej pod powierzchnią ziemii. Wtedy jeszcze ich pomysł nie miał szansę nawet uczciwego omówienia. Wszyscy żyli zapowiadaną przebudową północną częścią śródmieścia, potem sprawą dworca PKP.

Temat wrócił do publicznej debaty w listopadzie 2008 roku, po publikacji portalu MMSilesia i debaty telewizyjnej w telewizji TVS. Wtedy też Jarosław Kołodziejczyk, wicedyrektor śląskiego PKP PR stwierdził, że najbardziej racjonalnym przedsięwzięciem w związku z przebudową dworca pkp jest... schowanie go oraz 2 kilometrów torów pod ziemię.

 


Były pieniądze i możliwości. Chęci trochę mniej


 

W styczniu dotarliśmy do danych stwierdzających, że na taką inwestycję znalazłyby się pieniądze przeznaczone na modernizację szlaku kolejowego E-30 Wrocław - Katowice. W tym samym czasie Prezydent Piotr Uszok zlecił ekspertyzę, która miała sprawdzić, czy wartość terenów inwestycyjnych w centrum miasta zrównoważy wartość budowlanej inwestycji. Do dziś jednak nie ma żadnych wyników tych "ekspertyz".

Czytaj również: Rosną szanse na tunel kolejowy pod Katowicami

- Nie chciałbym, żeby tylko rachunek ekonomiczny kierował taką inwestycją. Miasto i tak zyska na tym w kolejnych latach. Wzrosną ceny mieszkań, wynajmu oraz przede wszystkim Katowice staną się miastem gdzie po prostu będzie się chciało mieszkać - zapewniał w rozmowie z nami Robert Konieczny, architekt.



Wczoraj w specjalnym numerze Gazety Wyborczej w większości poświęconej tej futurystycznej idei Przemysław Jedlecki, inicjator wskrzeszenia dyskusji na ten temat zebrał opinie mieszkańców na temat wkopania torów i zauważył, że na podobny krok porwała się Łódź, chcąca połączyć dworce "Kaliska i Fabryczna". Dziennikarz po raz pierwszy upublicznił projekt małżeństwa Piątków wraz z wizualizacjami. Miasto mogłoby zyskać aż 90 zupełnie świeżych hektarów!

- Jeszcze niedawno były plany stworzenia systemu Śląskiej Kolei Regionalnej (ŚRK), w której 30-40% linii miało być właśnie schowane pod ziemią, w tym pod śródmieściem Katowic. Katowice potrzebują tego, tak samo jak zupełnie nowego systemu komunikacyjnego - tłumaczył w rozmowie z nami prof. Kazimierz Kłosek z Politechniki Śląskiej

- Czy ta wizja to bajka? Będzie nią, jeśli od razu ją skreślimy, stwierdzimy, że jest nierealna, nie da się jej zrealizować - pisze Przemysław Jedlecki, po czym kreśli wizję rewolucyjnych zmian w organizacji komunikacji w centrum miasta, sugerując, że powinno być otoczone systemem drogowych pierścieni.


Chętnie, ale jeszcze nie teraz?


- Żeby na tym terenie coś powstało, musi być takie zapotrzebowanie, tymczasem patrząc po dotychczasowym zainteresowaniu przebudową Korfantego ze strony prywatnych inwestorów (że pominę inne tereny w centrum) takiej potrzeby nie ma, co nie znaczy ze w perspektywie dziesięciu lat nie będzie warto o tym myśleć, bo o rozwoju miasta można mówić tylko w takim horyzoncie czasowym - komentuje Łukasz Brzenczek, prezes Stowarzyszenia Moje Miasto. Łukasz Skop, komentator Grupy Katowickie Wieżowce dodaje, że pomysł trzeba utrwalać w głowach ludzi, ale przy całej sympatii do pomysłu moze być ciężko. - Zauważmy, że prawie żadna budowa w centrum nie ruszyła. Bo GTC, Ghelamco i Rainhold to przecież nawet nie namiastka tego, co miało być - przestrzega Skop.

Jak na ironię wiele wskazuje, że futurystyczna inwestycja jest ciężka do zrealizowania w dzisiejszych czasach, ze względu na poważny kryzys w branży budowlanej. Z drugiej strony, za kilkanaście lat może być za późno, bo skończą się pieniądze na przebudowe strategicznej linii kolejowej.

- Trzeba miec na uwadze, że centrala PKP nie patrzy nasze priorytety priorytety i czy mamy miejsce do inwestycji czy nie - alarmuje Paweł Niewiadomski, również członek GKW - Oni mają pewien harmonogram przebudowy trasy E-W, na którą pójdą miliardy z kasy państwowej i europejskiej i istotne jest by przepchać naszą wizję w trakcie tej modernizacji bo to jedyna szansa. Przynajmniej za naszego życia...


MMSilesia: Gorące tematy


Miś-pedofil na
naszej-klasie

Soki z odzysku w
marketach
?

Omijajcie ulice Katowic!

Gliwiczanie są wściekli
od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto