- W piątek około godziny 14:35 na autostradzie A4 w Chorzowie kierujący samochodem osobowym marki Audi 80 mężczyzna, najechał na tył prawidłowo jadącego tym samym pasem ruchu pojazdu marki Ford Transit. Mężczyzna stracił przytomność, a audi stanęło w płomieniach - relacjonuje przebieg tragedii nadkom. Piotr Sielecki z chorzowskiej policji.
Jadący fordem pasażerowie natychmiast rzucili się na ratunek zakleszczonemu w audi mężczyźnie. Do akcji włączyli się także przejeżdżający obok kierowcy. Mimo że 56-latka udało się wydostać z płonącego pojazdu, na ratunek było już jednak za późno. Mieszkaniec Mikołowa zmarł.
Na miejsce niemal natychmiast dotarła także straż pożarna, która ugasiła zagrażający bezpieczeństwu pozostałych kierowców pojazd.
Wiadomo już, że kierowca forda transita nie był pod wpływem alkoholu. Badania denata pod tym kątem potrwają co najmniej kilkanaście dni. Policja sprawdza teraz wszystkie hipotezy na temat przyczyn tragicznego wypadku na autostradzie.
MMSilesia: Gorące tematy
Zamieszki w Zabrzu i pusty stadion Górnika | Remont ul. Mikołowskiej. Jak tu nie oszaleć?! | Ku przestrodze: Wielka tragedia w Radzionkowie | Niewiarygodne, ale prawdziwe. Drożej na A4! |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?