Mysłowice starają się o czystość Czarnej Przemszy

Na spotkanie przybyło 11 przedstawicieli gmin leżących nad Czarną Przemszą, środowisk naukowych oraz ważnych zakładów przemysłowych. Mysłowickimi delegatami byli Wojciech Stalmach, Jolanta Zarzycka - Hajdukiewicz z Wydziału Planowania UM Mysłowice oraz Tomasz Kusiak i Michał Mistewicz ze Stowarzyszenia Mieszkańców Mysłowic "Moje Miasto", którzy wraz z Muzeum Miasta wchodzą w skład Rady Programowej projektu.

Zebranych przywitał w imieniu Burmistrza, gospodarz spotkania Piotr Mikulski, a obrady zebrania rozpoczęła Przewodnicząca Prezydium Rady Programowej Dorota Sąkol - Sikora.

Na dzień dzisiejszy Mysłowice są jedynym śląskim miastem uczestniczącym w programie "Wspólna rzeka". Z wiadomych względów także mysłowiczanom zależy na poprawie jakości wody w rzece i odtworzeniu funkcji ekologicznych wspólnej doliny a następnie zagospodarowaniu i rozwoju terenów nadrzecznych.

Obecnie rzeka pełni rolę kolektora ścieków, a zarazem problematycznego elementu przestrzeni krajobrazowej miast, przez które przepływa. Na spotkaniu rozmawiano o możliwości pozytywnych zmian jakie można przeprowadzić, aby przestała być ona kłopotliwym elementem krajobrazu, a stała się jego ozdobą. Głównym celem jest by rzeka i jej otoczenie w niedalekiej przyszłości służyła pokoleniom w celach rekreacyjnych.

Pani Jolanta Zarzycka - Hajdukiewicz z Wydziału Planowania UM Mysłowice przedstawiła strategię Programu Rewitalizacji doliny Czarnej Przemszy, który skupia się na osiągnięciu, obok celu głównego, jakim jest rewitalizacja doliny rzeki, dwóch celów: zapewnieniu wysokiej jakości środowiska oraz wysokiej jakości życia. Na te dwa aspekty strategii - przyrodniczy i społeczny - składają się z kolei po trzy osobne cele, takie jak: wzmocnienie funkcji przyrodniczych, poprawa jakości krajobrazu, ochrona przeciwpowodziowa, jak tez udostępnienie środowiska dla rekreacji, wyeksponowanie tożsamości miejsca i edukacja ekologiczna.

Projekt wprowadzenia infrastruktury wzmacniającej funkcję rekreacyjną, turystyczną i przyrodniczo-krajobrazową doliny zakłada tworzenie ścieżek rowerowych i spacerowych, tras spływów kajakowych, parków nadbrzeżnych, czy użytków ekologicznych o ponad gminnym przebiegu. W zamyśle czysta rzeka ma stać się nowym elementem budowania nowej tożsamości bram Śląska i Zagłębia.

Program "Wspólna rzeka" podzielony jest na trzy etapy prac, w których wyszczególnione są zadania do wykonania. Pani Zarzycka - Hajdukiewicz referując strategię, zwróciła się z apelem, aby Urzędy Miast i Gmin biorących udział w programie, złożyły własne plany dotyczące tematu rzeki do Rady Programowej.

Rozgorzała dyskusja nad strategią, w której pytania zadawali m.in. Pani Kinga Wesołowska z UM w Będzinie, natomiast dr hab. Adam Rostański z Wydział Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego, potwierdził prawidłowe założenia metodologii strategii. Na wniosek zebranych wprowadzono dwie małe poprawki i strategię przyjęto.

Następny punkt programu zebrania to dość ważne aspekty - prawne finansowania Programu „Wspólna rzeka” i możliwości przekształceń prawnych stowarzyszenia zwyczajnego, który przedstawił Wiceprzewodniczący Prezydium Rady Programowej Wojciech Stalmach z UM Mysłowice, wywołując żywą dyskusję.

- Jak powszechnie wiadomo, przyjęcie odpowiedniej formy prawnej dla Programu, jest połączone z pozyskiwaniem funduszy dla sfinansowania całości. Docelowym rozwiązaniem byłoby powstanie spółki celowej, która ułatwiłaby pozyskanie sponsorów i tym samym finansowania - mówił.

Kolejne zebranie Rady Programowej projektu, odbędzie się 16 czerwca w Mysłowicach, gdzie grupa prawników wyjaśni aspekty prawne działalności podmiotu.

Połączony z tematami prawa były następne punkty zebrania: omówienie możliwości pozyskania funduszy na realizację programu oraz źródła pozyskania środków na wkład własny przygotowania projektu - które poprowadzili Andrzej Adamczak, członek Komisji ds. Wniosku z UM Będzin i Janusz Piątek, Koordynator Programu z UM Będzin.

Zebrani zostali poinformowani o braku możliwości finansowania przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie wkładu własnego jako wkładu pracy - osobną informacją były możliwości dofinansowań z innych źródeł.

Michał Góral, zastępca dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego, zauważył, że finansowy wkład własny w projekt jest wymagany, podał też przykłady dofinansowań, w których wymagane były fizyczne pieniądze.

Z kolei Krzysztof Dyszy z Urzędu Gminy Mierzęcice zadał istotne pytanie, czy istnieje możliwość, że wkład finansowy urzędów gmin będzie wykorzystany na rzecz tej gminy, a nie innej. Kończąc ten punkt programu zabrał głos dr Paruzel, który zadał pytanie, czy można wkład finansowy gmin traktować jako formę wkładu własnego programu. W odpowiedzi na to pytanie Wojciech Stalmach, przypomniał o możliwości wyjaśnienia tych wątpliwości przez przybyłego na następne zebranie, prawnika.

Najważniejszymi ustaleniami było przyjęcie strategii "Wspólnej rzeki", jako podstawy działania całości, oraz zwrócenie uwagi uczestnikom projektu na zmianę formy prawnej dla Programu.

- Warto zwrócić uwagę na pewien fakt - niech te problemy natury prawnej nas nie zniechęcają, wszak to prawo jest dla ludzi i przy prawdziwym zaangażowaniu w Program, jest to przecież do przeskoczenia. Potężnym sprzymierzeńcem w naszym dążeniu jest poparcie społeczne, które akurat dla tego projektu jest dla wszystkich wyraźnym sygnałem, że czas zaniedbania tego terenu już się kończy. A do naszych radnych i decydentów apel: czas odwrócić się frontem do rzeki! - mówił Michał Mistewicz ze Stowarzyszenia Mieszkańców Mysłowic.

Po zakończeniu spotkania zebranych zaproszono do zwiedzania przepięknych okolic Ogrodzieńca.

MM poleca: